https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sypią się mandaty dla instruktorów jazdy

(dd)
Na ulicy Bema nie wolno zatrzymywać się, ani parkować. Ale... do którego ze znaków odnosi się tablica "Nie dotyczy straży miejskiej i policji"? Zgodnie z przepisami do tego, pod którym jest zawieszona, a to oznacza chyba, że funkcjonariuszom nie wolno korzystać z przejścia dla pieszych... Wczoraj drogowcy poprawili kolejność znaków. Na parkowanie zgodzić się jednak nie chcą.
Na ulicy Bema nie wolno zatrzymywać się, ani parkować. Ale... do którego ze znaków odnosi się tablica "Nie dotyczy straży miejskiej i policji"? Zgodnie z przepisami do tego, pod którym jest zawieszona, a to oznacza chyba, że funkcjonariuszom nie wolno korzystać z przejścia dla pieszych... Wczoraj drogowcy poprawili kolejność znaków. Na parkowanie zgodzić się jednak nie chcą. Fot. Czytelnik Pomorskiej
Kierowcy: - Nie mamy gdzie parkować! Strażnicy: - Będziemy upominać i karać! Urzędnicy: - Zasad ruchu nie zmienimy!

Za łamanie przepisów ruchu drogowego sypią się mandaty i upomnienia dla... instruktorów nauki jazdy. - Przecież gdzieś musimy parkować auta! - tłumaczą i skarżą się na tymczasową organizację ruchu.

Na czas remontu ronda w Tarpnie, na ulicy Bema wprowadzono tymczasową organizację ruchu. Po obu stronach jezdni ustawiono znaki zakazu zatrzymywania się.

- A przecież musimy gdzieś zaparkować - mówią instruktorzy szkół nauki jazdy, którzy swoich kursantów z całego regionu przywożą na egzaminy do Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego, mieszczącego się właśnie przy ul. Bema. - Na placu WORD-u miejsca nie ma, więc gdzie mamy postawić swoje auta?

Jaki przykład kursantom, tuż przed egzaminem, dają instruktorzy nauki jazdy, którzy sami łamią przepisy? - To nie nasza wina, jesteśmy do tego zmuszeni - tłumaczą.

Strażnicy miejscy skrupulatnie wypisują upomnienia, wezwania i mandaty dla kierowców parkujących na ul. Bema. - I będziemy to robili nadal - ostrzega Jan Przeczewski, komendant straży miejskiej. - Kierowcy bez wyjątku muszą przestrzegać wprowadzonego zakazu parkowania.

Zdaniem skarżących się instruktorów, zakazem zatrzymywania się i postoju powinna być objęta tylko jedna strona ulicy Bema.

- To wąska ulica i parkujące, choćby po jednej tylko stronie, samochody utrudniałyby przejazd autobusom miejskiej komunikacji, które tymczasowo jeżdżą ulicą Bema. Dlatego nie ma możliwości zdjęcia tego znaku - tłumaczy Adam Orłowski, kierownik Referatu Dróg grudziądzkiego Ratusza.

A co mają zrobić instruktorzy nauki jazdy, którzy nie mają gdzie zaparkować samochodów? Zdaniem kierownika Orłowskiego miejsce na takie pojazdy powinno znaleźć się na terenie WORD-u, a jeśli nie jest to możliwe, to auta trzeba parkować w innym miejscu, a do samego Ośrodka podejść na własnych nogach.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
stachurski
Warto również zwrócić uwagę na kierowców autobusów i busów, którzy zrobili sobie parking z przystanku końcowego przy ul. Legionów 74. Mieszkam na "Kapuście", wyjazd na ul. Legionów ze Stachury można porównać z rosyjską ruletką tak busy zasłaniają pole widzenia.
n
nik ważny
Tu nie chodzi o podwóz kursanta tak jak jusz wczesniej ktoś pisał.Tu chodzi oto żeby złapać jelenia na doszkalanie,bo te osoby które nie zdadza,są idealne do zarobienia kasy przez instruktorów i oczernianie innych,że u niego godzinke wykupi i jusz zda.Wiem bo osobiście nieraz słyszałem cwaniaków.Albo też specjialnie stawali w takim miejscu by utrudnić wyjazd z placu manowrowego .Brawo panowie urzędnicy choć coś dobrego zroboliście dla osób ubiegających się o prawo jazdy!!!Trzeba im stworzyć warunki do łatwiejszego zdania a nie zastawiac autami wjazdu do Wordu.
a
andrzej
Bzdurne podejście do zagadnienia. Gdzie mam parkować? Nie widziałem znaku? Parkować dwie lub trzy ulice dalej panowie instruktorzy. Sam jestem instruktorem i dziwie się tym, którzy tam stawiają samochody bo przywieźli kursantów na egzamin, a za kilka minut ten przywieziony na egzamin oblewa go bo nie ma się gdzie schować przed jadącym z przeciwka pojazdem. Zwłaszcza teraz gdy jadą tą ulicą autobusy i wywrotki.
~Mirek~
Ja sam dojechałem na egzamin z prawka, a po zdaniu zadzwoniłem do mojego egzaminatora, że wszystko jest OK. Czy ludzie teraz muszą być trzymani za rączkę podczas egzaminu? Przecież to jakaś paranoja. Zgadzam się z przedmówcami, ze znak zakazu postoju powinien obowiązywac tam zawsze. I jescze jedno - miejmy nadzieję, że marszałek szybko wybuduje nowy WORD na Waryńskiego.
I
Iwan
- A przecież musimy gdzieś zaparkować - mówią instruktorzy szkół nauki jazdy, którzy swoich kursantów z całego regionu przywożą na egzaminy do Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego, mieszczącego się właśnie przy ul. Bema.

Jak zdawałem egzamin w Toruniu sam musiałem siebie przywieźć
R
RadGRudz
Tam znak powinien byb przez caly czas! Dosc ze wszyscy staja pod WORD-em to nie ma jak wyminoc tych "L", a Straż Miejska powinna karac mandatami to by nie stawali, po drugie sami utrudiaja swoim kursanta wyjazd z placu manewrowego zaslaniajac widok, miasto dobrze zrobilo stawiajac tam znak i niech go zostawia
d
doris
PO CO ROBIC Z WSZYSTKIEGO PROBLEM NIECH MLODZIEŻ SIĘ PRZEJDZIE NA WŁASNYCH NÓŻKACH PRZED EGZAMINEM CZY TO TAKI PROBLEM ?MNIE NIKT NIE PODWOZIŁ I PRZEŻYŁAM TAM NIE MA JAK PRZEJECHAC AUTEM A WSZYSCY TERAZ TACY WYGODNI MIEJSCOWI NIE WYMAGAJA WOŻENIA JAKOŚ SAMI NA WŁASNĄ RĘKĘ DOJADĄ TYLKO PROBLEM MAJĄ DOJEZDNI SKORO UCZYCIE SIE JEŻDZI W NASZYM MIESCIE TO JE ZNACIE SPACER NA ZDROWIE
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska