W minionym tygodniu w Hiszpanii realizowane były "Dni Chopinowskie". Włączył się ich rząd, konsulat, navaryjska uczelnia i kilka innych ważnych instytucji. Polską stronę reprezentowała Szafarnia.
Główny cel imprezy? Zapoznanie naszych sąsiadów z południa Europy z wybitnymi dokonaniami Chopina. Jednak współpraca przyniosła dużo więcej korzyści.
Nasz 10-latek zdobywa międzynarodową sławę
- Przede wszystkim to otwieranie świata przed uzdolnionymi laureatami naszych konkursów - ocenia Agnieszka Brzezińska, dyrektor Ośrodka Chopinowskiego w Szafarni. - Hiszpańskiej orkiestrze towarzyszyli podczas koncertów dwaj soliści wyróżnieni podczas naszego XVIII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina. Łukasz Krupiński i zaledwie 10-letni Tymoteusz Śleziak mogli zagrać dla hiszpańskiej publiczności dzięki stypendiom z ich konserwatorium i z konsulatu.
We wrześniu pampeluńska Młodzieżowa Orkiestra Symfoniczna gościła w kilku miastach naszego województwa. Miała więc już przygotowany chopinowski repertuar. - Jednak trzeba przyznać, że Polacy grają to lepiej - przyznaje Brzezińska. - Być może mamy te muzykę we krwi.
Koncerty, filmy i wystawa
Wszystkie koncerty cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem, przychodziły całe rodziny, trzeba było dostawiać krzesła. - Wśród publiczności spotykaliśmy też rodaków, bo konsulat szeroko promował wśród nich nasz przyjazd - wspomina z radością Brzezińska.
Czym szczególnie oczarowaliśmy gospodarzy? - Naprawdę wyjątkowym wydarzeniem okazał się występ w tamtejszym planetarium - mówi dyrektorka. - Miejsce to na co dzień nie służy jako sala koncertowa. Wybierając je chcieliśmy nawiązać do Kopernika, drugiego wielkiego Polaka. Chopin przy gwiazdach wypadł wspaniale.
W dalekiej Hiszpanii odbył się też dwudniowy kurs mistrzowski prowadzony przez prof. Joannę Brzezińską-Maurer.
Ojczyznę polskiego kompozytora przybliżały zainteresowanym także filmy: "Chopin - Pragnienie miłości" oraz "Niebieska nuta". Przed nimi wyświetlana była nawiązująca do naszej lokalnej historii produkcja "Szafarnia Chopina" w reżyserii Ryszarda Kruka.
Nie zabrakło czegoś dla oka - wystawa fotograficzna "Bajkowa Szafarnia" autorstwa Daniela Pacha. Zdjęciom towarzyszyły fragmenty "Kuriera Szafarskiego" tłumaczone przez ks. Piotra Roszaka .
Skorzystali nawet politycy
Wnioski z wyprawy?
- Takie zderzenie kulturowe to bardzo cenne doświadczenia, dzięki nim możemy wzajemnie uczyć się od siebie - podsumowuje Brzezińska. - Dotyczy to nie tylko muzyki. W wyprawie do Nevarry towarzyszyli nam wicemarszałek Edward Hartwich i dyrektor departamentu kultury Jerzy Janczarski. Panowie mieli okazję podejrzeć jak w Hiszpanii zarządza się kulturą.