Dyskusja nad tym co zrobić z nieczynną, zniszczoną toaletą na rynku trwa od kilku lat. Temat pojawia się niemal na każdej sesji rady miejskiej, dyskutują o tym mieszkańcy.
Jak mówi radny Stanisław Popielewski powstała już "saga pod tytułem rozbiórka toalet".
Miał być projekt i potem rozbiórka...
Kilka tygodni temu burmistrz Ewaryst Matczak poinformował, że rozpocznie procedurę związaną z uzyskaniem pozwolenia na rozbiórkę toalety. W tym roku miał powstać projekt likwidacji obiektu.
Wszystko miało się odbyć po akceptacji konserwatora zabytków, którego nadzorem jest objęte centrum Strzelna. Koncepcja rozbiórki miała być gotowa jeszcze w tym roku.
Niedawno burmistrz oświadczył jednak, że plany rozbiórki trzeba jeszcze raz rozważyć.
- Podczas jednego ze spotkań mieszkańcy opowiedzieli się za tym, aby toaleta została - mówi Ewaryst Matczak.
Piotr Dubicki, który zasiada w samorządzie mieszkańców zauważa jednak, że mury szaletu pękają i są zagrożeniem dla przebywających w pobliżu osób.
Wiadomości ze Strzelna i Mogilna
Może zostać, ale nie taka
Radny Marian Mikołajczak, dodaje: - Byłem jedną z osób, które postulowały o rozróbkę. W takim stanie szalet nie może zostać.
I dodaje, że w innych miasta toalety w centrum owszem są, ale są wkomponowane w zabudowę.
Jak się dowiedzieliśmy nie jest jeszcze gotowa żadna nowa koncepcja wykorzystania starej toalety.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje