Szczątki dwóch żołnierzy niemieckich odkryte w Lutówku. "Tylko hieny plądrują groby"

8 lipca pracownia Pomost prowadziła ekshumację w Lutówku, nieopodal Lutowa w powiecie sępoleńskim. - Informację o leśnym grobie przekazali nam lokalni pasjonaci regionalnej historii – informuje Adam Białas z „Pomostu”.

- Według relacji świadków pochowano w nim dwóch żołnierzy niemieckich narodowości łotewskiej. W trakcie prac odkryliśmy całkowicie splądrowany pochówek dwóch osób, przy których znajdowały się nieliczne elementy niemieckiego ekwipunku. Nie wiemy, kto rabował, ale były to hieny, bo normalny człowiek nie rozkopuje grobów ot tak.

Wśród szczątków w oczy rzuca się zdrutowana kość. - Nie jest to obrażenie pośmiertne, to było jakiś czas przed śmiercią. Po złamaniu została udzielona pomoc żołnierzowi. Zdobycze medycyny funkcjonujące do dziś były znane 80 lat temu – komentuje Adam Białas.

Pracownia „Pomost” z Poznania rutynowo prowadzi badania grobów wojennych w porozumieniu ze stroną niemiecką. - Szczątki odkryte w województwie kujawsko-pomorskim trafiają do cmentarz wojenny Bartosze pod Ełkiem. Tam znajdą miejsce ostatecznego spoczynku – dodaje Adam Białas.

W Bartoszach istniał niewielki cmentarz z okresu I wojny św., spoczywało tam 84 żołnierzy niemieckich. W 1999 r. władze polskie przekazały Volksbundowi 5 hektarów pod budowę cmentarza dla żołnierzy poległych na Warmii i Mazurach oraz w rejonie Białegostoku. Do chwili obecnej na cmentarzu tym miejsce swego ostatniego spoczynku znalazło ponad 13 tysięcy poległych żołnierzy niemieckich, ekshumowanych w Polsce.

- Każdy grób jest w jakiś sposób wyjątkowy, to koniec czyjejś podróży, dlatego apelujemy do wszystkich, którzy mogą wiedzieć o innych miejscach pochówku niemieckich żołnierzy, o kontakt pod nr tel. 603 609 494 – dodaje Adam Białas.