https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niezwykła historia! Znaleziony w Grudziądzu nieśmiertelnik żołnierza po ponad 100 latach trafił do jego rodziny z Czerska

Daniel Dreyer
Członkowie Grudziądzkiego Stowarzyszenia Twierdza z rodziną Wincentego odwiedzili jego grób  w Czersku.
Członkowie Grudziądzkiego Stowarzyszenia Twierdza z rodziną Wincentego odwiedzili jego grób w Czersku. Grudziądzkie Stowarzyszenie Twierdza
W tej historii jest kilka "cudów". Pierwszy to znalezienie nieśmiertelnika w tak dobrym stanie. Drugi: odszukanie potomków żołnierza. Trzeci: przekazanie im identyfikatora. - To jak trafienie "szóstki" w totka - mówi Patryk Budziński z Grudziądzkiego Stowarzyszenia Twierdza.

Nieśmiertelnik w lesie w Grudziądzu przeleżał ponad 100 lat

Współczesny etap tej historii rozpoczął się w lipcu, gdy członkowie Grudziądzkiego Stowarzyszenia Twierdza z wykrywaczami metalu przeczesywali kolejny fragment lasu komunalnego w poszukiwaniu pamiątek historii. Zwykle znajdują łuski, monety, guziki... Tym razem znaleźli także coś wyjątkowego. 

Andrzej Nowak, na głębokości około 10 cm odnalazł nieśmiertelnik z czasów I wojny światowej. Mimo że w ziemi przeleżał on prawdopodobnie ponad sto lat, nieśmiertelnik był w znakomitym stanie. 

Bez problemu udało się odczytać podstawowe informacje o żołnierzu, do którego należał. To nieśmiertelnik należący do Vinzentego Langowskiego, urodzonego 8 czerwca 1873 roku na ulicy Köningsbergstrasse w Czersku (dziś ta ulica nosi nazwę Starogardzka ). Oczywiście, chodziło o Wincentego Łangowskiego, bo niemieccy zaborcy nie uznawali polskich znaków.

Nieśmiertelnik z czasów I wojny światowej znaleziony w grudziądzkim lesie komunalnym przez członków Grudziądzkiego Stowarzyszenia Twierdza
Nieśmiertelnik z czasów I wojny światowej znaleziony w grudziądzkim lesie komunalnym przez członków Grudziądzkiego Stowarzyszenia Twierdza
Grudziądzkie Stowarzyszenie Twierdza

Członkowie stowarzyszenia rozpoczęli "śledztwo", aby poznać historię Wincentego. I teraz, po kilku miesiącach mogą ogłosić niezwykły sukces.

Udało się ustalić kim był Wincenty Łangowski z Czerska

Wincenty Łangowski do wojska wcielony został po wybuchu I wojny światowej. Miał wtedy 41 lat. Został przydzielony do 213 Zapasowego Pułku Piechoty, a w 1915 roku został przeniesiony do 144 Regimentu Piechoty 33 dywizji.  

Grudziądzanom z Twierdzy udało się szczegółowo ustalić niemal cały szlak bojowy Wincentego.

Według źródeł, do których dotarli grudziądzanie, 33 Dywizja, a wraz z nią najpewniej Wincenty, walczył m.in. w największych bitwach I wojny światowej:

  •  pod Verdun - w toczonej tutaj ponad rok bitwie pozycyjnej, nazywanej piekłem na ziemi, po obu stronach konfliktu łącznie zginęło 780 tys. żołnierzy,

  • nad Sommą - w określanej jako najkrwawsza bitwa w dziejach, zginęło ponad milion żołnierzy obu stron.

W obu tych bitwach 33 Dywizja poniosła duże straty. Ale Wincenty przeżył.

W przebiegu szlaku bojowego Wincentego brakuje jedynie małego elementu: nie ma pewności jak znalazł się w Grudziądzu.

- Prawdopodobnie po wojnie został tutaj skierowany na cytadelę. Tak mówią niektóre źródła - mówi Patryk Budziński z Grudziądzkiego Stowarzyszenia Twierdza. 

Wszystko wskazuje na to, że podczas ćwiczeń w grudziądzkim lesie Wincenty zgubił swój nieśmiertelnik.

Po służbie wojskowej Wincenty wrócił do rodzinnego Czerska. Miał żonę, dzieci i dożył 70 lat. Zmarł 23 marca 1944 roku. Jego grób znajduje się na cmentarzu komunalnym w tej miejscowości.

Spotkali się z rodziną żołnierza z czasów I wojny światowej?  

Ustalenie drogi bojowej Wincentego nie było łatwe. Udało się m.in. z pomocą fundacji "Ocalić od zapomnienia", która pomaga w poszukiwaniach zaginionych żołnierzy z czasów I i II wojny światowej. Fundacja miała informacje o miejscu pochówku Wincentego. Stąd grudziądzanie trafili do administracji cmentarza w Czersku, a za jej pośrednictwem do rodziny Wincentego.  

Spotkanie członków Grudziądzkiego Stowarzyszenia Twierdza z potomkami Wincentego
Spotkanie członków Grudziądzkiego Stowarzyszenia Twierdza z potomkami Wincentego
Grudziądzkie Stowarzyszenie Twierdza

Przed kilkoma dniami delegacja Grudziądzkiego Stowarzyszenia Twierdza pojechała do Czerska. Tam spotkała się z wnukami Wincentego. Przekazała im nieśmiertelnik.

- Towarzyszyło im wzruszenie i niedowierzanie, że po tak wielu latach otrzymują tak wyjątkową pamiątkę po dziadku - mówi Patryk Budziński.  

A co dla poszukiwaczy oznaczało to spotkanie?  

- To był ogromny zaszczyt móc przekazać tę pamiątkę na ręce rodziny - mówi Patryk Budziński. I dodaje:  - Dla nas to jak trafienie "6" w totka. To niezwykłe, że udało się odnaleźć nieśmiertelnik, poznać drogę bojową żołnierza, do którego należał, a w końcu spotkać się z jego rodziną. To prawdziwe dotknięcie tej historii, dodaje naszej pasji zupełnie nowego wymiaru.

Rodzina Wincentego teraz do pamiątek po dziadku dołączyła jego nieśmiertelnik żołnierza z czasów I wojny światowej
Rodzina Wincentego teraz do pamiątek po dziadku dołączyła jego nieśmiertelnik żołnierza z czasów I wojny światowej
Grudziądzkie Stowarzyszenie Twierdza

Grudziądzkie Stowarzyszenie Twierdza....

... tworzy 10 osób. Jego członkowie mają niezbędne pozwolenia, aby z wykrywaczami metalu przeszukiwać las komunalny w Grudziądzu.

Swoją pasją i zamiłowaniem do historii dzielą się uczestnicząc w piknikach militarno-historycznych, organizując wystawy oraz prowadząc spotkania edukacyjne.

Członkowie stowarzyszenia udzielają się także charytatywnie np. przed kilkoma dniami mikołajkowe prezenty zawieźli do dzieci z placówek opiekuńczo-wychowawczych w Bąkowie w powiecie świeckim. 

A dziś w Grudziądzu dzieje się

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska