https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szczęśliwy finał pechowego spływu na Brdzie

(M)
arch. / Katarzyna Chamier-Gliszczyńska
Policjanci i strażacy z Tucholi pomogli wydostać się z wody pięciu osobom, których kajaki przewróciły się na Brdzie.

Dramat rozegrał się w sobotę (30 kwietnia). Dyżurny tucholskiej komendy policji otrzymał informację, że w miejscowości Woziwoda na Brdzie topi się grupa osób.

Jak informuje asp. Brygida Zimnych, oficer prasowy KPP w Tucholi, wysłani na miejsce funkcjonariusze zastali 4 osoby dorosłe i dziecko siedzące na konarze, na środku rzeki. W wodzie leżały dwa przewrócone kajaki, którymi wcześniej płynęli pechowi wodniacy.

Policjanci i przybyli na pomoc strażacy sprowadzili bezpiecznie kajakarzy na brzeg. Na szczęście wszyscy mieli założone kamizelki ratunkowe. Wyciągnęli również z wody zatopione kajaki i rzeczy.

Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Lekarz zdecydował o przewiezieniu do szpitala 4-letniej dziewczynki, u której podejrzewał wyziębienie organizmu.

Nie ma też roku, by służby ratunkowe nie interweniowały w podobnych wypadkach na Brdzie. Większość z nich ma jednak miejsce znacznie dalej - na odcinku między Rudzkim Mostem a Piłą - Młyn, gdzie nurt rzeki jest jeszcze szybszy, gdzie w korycie zalega więcej powalonych drzew.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
wodniak
Brda to niebezpieczna rzeka, szkoda, że ludzie mają tak mało wyobraźni i pchają się do kajaków z małymi dziećmi. Niektórzy pierwszy raz pływający Brdą zachowują się tak jakby pływali po basenie. Wiele razy widziałem ludzką głupotę na Brdzie, a najniebezpieczniejsze są tzw spływy integracyjne zakładów pracy, tam alkohol się leje i potem w kajak!
t
tucholak
warto pamietac zeby uczestnicy oprocz przygladania sie pomysleli zeby wyjsc na droge i pokierowac sluzby w miejsce zdarzenia. byloby szybciej i sprawniej
t
tucholak
warto pamietac zeby uczestnicy oprocz przygladania sie pomysleli zeby wyjsc na droge i pokierowac sluzby w miejsce zdarzenia. byloby szybciej i sprawniej
M
Marcin
Bylem uczestnikiem wlasnie tego splywu i na nasze szczescie wszystko skonczylo sie pomyslnie nie liczac strat materialnych, ktore w tym przypadku sa zupelnie niewazne...

Zarowno Straz, jak i Policja wykazali sie pelnym profesjonalizmem i dlatego tak sie wszystko dobrze skonczylo...

Ze swej strony (i moich znajomych) wielkie brawa i podziekowania dla ekipy!
r
rex
karetka i straż jest najwazniejsza,a potem niech sobie dojedzie policja
M
Mr.X.
strażak - chyba załoga Pogotowia Ratunkowego jest na miejscu takiego zdarzenia ważniejsza niż Policja.To w karetce jest fachowy sprzęt do ratowania życia. Zastanów się zanim drugi raz napiszesz bzdury. Pozdrawiam.
j
ja
Ty strażak (Dawid) z tego co wiem to strażacy mają sprzęt i możliwości aby kogoś wyciągnąć z rzeki a Policja nawet nie ma sprzętu medycznego więc chyba dobrze zrobili, że puścili karetkę!!! Strażacy są zawsze najlepsi i to oni zawsze cały świat ratują!! (śmiech)
r
rozsądny
No chyba normalne, że straż ma sprzęt: haki, harpuny, liny. A policjant w radiowozie nie miałby ludzi czym ratować.
Myślenie cie chyba boli.
s
strażak
osobiście widziałem jak policja zwolniła i karetka ich wyprzedziła , aby nie być pierwsi na miejscu zdarzenia , pani rzecznik ma chyba stałą formułkę , a całą mokrą robotę odwaliła straż
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska