- Wesoła, żywiołowa i pełna miłości - tak o uroczym, jasnym, niewielkim kundelku mówi Joanna Magdzińska z Fundacji „Siedem Życzeń” z Grudziądza. To właśnie ona wraz z pomocą wolontariuszki Agaty, wyswobodziła Szczotkę z domu pełnego przemocy, bałaganu...
Szczotka jest chętna do zabawy i wszędzie jej pełno. - Mimo krzywd wyrządzonych przez właścicieli, psiak jest niesamowicie spragniony towarzystwa człowieka. Uwielbia dzieci i inne psy - dodaje Joanna Magdzińska. - Cały czas pracujemy nad tym, by trauma z jaką do nas trafiła jak najszybciej zniknęła z jej psychiki.
Jak z horroru
Historia Szczotki jest przerażająca. Była w domu, w którym właściciele nadużywali alkoholu i dopuszczali się przemocy.
- Psiak był porzucony w mieszkaniu jednej z kamienic w centrum Grudziądza. Z duszą na ramieniu otwieraliśmy drzwi... - wspomina Joanna Magdzińska. - Sunia była przywiązany do pieca. Nie wychodziła na dwór. Nie miała jedzenia, picia. Gdy ją odpięliśmy ze smyczy, po prostu jej radości nie było końca.
Szczotka przebywa w tymczasowym domu z którym współpracuje Fundacja. - Chcielibyśmy, aby z niego trafiła już do tego „właściwego”, gdyż przebywa w nim najdłużej ze wszystkich dotąd uratowanych przez nas zwierzaków - dodaje Joanna Magdzińska.
W centrum Grudziądza polała się krew. Ktoś celowo przejechał kotka?
Sunia ma około dwóch lat. Jest wysterylizowana. - Najlepiej byłoby dla Szczotki, gdyby trafiła do domu jednorodzinnego, gdzie mogłaby biegać do woli... Nie za bardzo znosi obecność kotów - zaznacza pani Joanna. I zapewnia: - Na pewno będzie wdzięcznym przyjacielem dla całej rodziny.
Czeka na adopcję
Szczotka czeka na adopcję. Jeśli chcecie przygarnąć uroczego psiaka, który ma za sobą koszmarne życie, możecie skontaktować się z redakcją „Pomorskiej” pod numerem telefonu: 56 45 11 926 lub drogą elektroniczną: e-mail: [email protected] albo z Fundacją „Siedem Życzeń” pod nr telefonu: 503 300 260