W sobotę w miejscowości Partynia służby ratunkowe musiały zawieźć do szpitala 50-letniego mężczyznę, który miał objawy zatrucia czadem. - Źródłem czadu był palnik gazowy, który przy braku wentylacji pomieszczenia spowodował gromadzenie się tego toksycznego gazu – powiedział w Onecie mł. bryg. Marcin Betleja, rzecznik prasowy KW PSP w Rzeszowie.
W niedzielę strażacy musieli interweniować w Dębicy, gdzie zostali wezwani do mieszkania w bloku wielorodzinnym. Zasłabły tam dwie dziewczynki. Natychmiast zostały przetransportowane do szpitala. Prawdopodobnie czad wydobywał się z piecyka, który znajdował się w łazience.
Wczoraj wieczorem, tym razem w Zaczerniu policjanci odnotowali przypadek podtrucia tlenkiem węgla. Do szpitala trafiły trzy osoby, w tym 4-letnie dziecko. - W pomieszczeniu w którym przebywały poszkodowane osoby strażacy zmierzyli ponad 270 jednostek tlenku węgla. Źródłem czadu był najprawdopodobniej piec gazowy, służący do ogrzewania domu – dodaje Betleja.
Źródło: Onet