Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sześcioosobowa rodzina z Grębocina ucierpiała w pożarze. Dziś żyją w tragicznych warunkach! [zdjęcia]

Justyna Wojciechowska-Narloch
Justyna Wojciechowska-Narloch
Kilka dni temu w piwnicy domu w Grębocinie eksplodował piec c.o.
Kilka dni temu w piwnicy domu w Grębocinie eksplodował piec c.o. Fot. Jacek Smarz
Cieknący dach oraz brak wody, ogrzewania i kanalizacji to dziś największy problem Brygidy i Krzysztofa Pietruszyńskich z Grębocina. Wraz z czwórką dzieci mieszkają w domu, gdzie kilka dni temu wybuchł piec centralnego ogrzewania. Rodzina twierdzi, że gmina Lubicz niewiele robi sobie z ich nieszczęścia. Gmina odpowiada: staramy się pomóc.

Zobacz wideo: Tradycyjne dania na Wielkanoc z regionu Kujaw i Pomorza

Sytuacja rodziny Pietruszyńskich nigdy nie była jakoś szczególnie dobra. Pani Brygida i jej mąż Krzysztof radzili sobie, jak umieli. Ona zajmowała się dziećmi, a on pracował w gastronomii. Dzieci w rodzinie jest czwórka: 12-letni Jakub, 9-letnia Lena, 6-letnia Martyna i półtoraroczny Maksymilian. Mama tej czwórki spodziewa się kolejnego potomka - jest w 12. tygodniu ciąży.

Niestety, pandemia sprawiła, że Krzysztof Pietruszyński stracił stałe źródło dochodu. Jego pracodawca nie wytrzymał zamknięcia. Dziś rodzina utrzymuje się z zasiłku dla bezrobotnych, świadczenia 500 plus oraz drobnej kwoty, którą z powodu niepełnosprawności otrzymuje pani Brygida.

Grębocin: Pożar domu zajmowanego przez Pietruszyńskich

W ostatni piątek jednak zdarzyło się coś, co jeszcze bardziej skomplikowało życie rodziny. Doszło do wybuchu pieca centralnego ogrzewania, który stał w piwnicy domu zajmowanego przez Pietruszyńskich. Dziś nie ma tam bieżącej wody, kanalizacji i ogrzewania. Rodzinie udało się tylko na powrót podłączyć prąd.

- Znaleźliśmy się w tragicznej sytuacji, w warunkach, w których nie da się normalnie żyć. Wszystkie starsze dzieci śpią w jednym łóżku w pokoju, w którym jest najcieplej. Inaczej by chyba pozamarzały - opowiada pani Brygida. - Myjemy się w miskach, wodę grzejemy na kuchence. Nie mamy kanalizacji. O praniu czy korzystaniu z toalety nie ma co marzyć. Pilnie potrzebujemy dachu nad głową.

Dom w Grębocinie, w którym mieszkają Pietruszyńscy, nie należy do nich. Zamieszkują go w zamian za opiekę. Właściciel nieruchomości nie jest zainteresowany dalszym wynajmem. Podobno chce rozebrać tę nieruchomość.

Gmina Lubicz złożyła propozycje pomocy dla rodziny

Pietruszyńscy po eksplozji pieca zwrócili się o pomoc do gminy. Twierdzą, że zostali zbyci.

- Państwo, o których mowa, nieodpłatnie wynajmowali lokal u prywatnego właściciela. Formalnie nie są oni zameldowani w gminie Lubicz, choć oczywiście to nie oznacza, że gmina nie chciała im pomóc - informuje Kamila Mróz, rzeczniczka gminy Lubicz.

Trwa głosowanie...

Czy wciąż przestrzegasz reżimu sanitarnego?

W sprawie głos zabiera także Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej.

- Do tej pory ci państwo mieszkali w domu prywatnym, a z uwagi na to, że jego właściciel nie jest zainteresowany dalszym wynajmowaniem im lokalu, to zadeklarowaliśmy, że przeprowadzimy ich do innego wybranego przez nich mieszkania. Zaoferowaliśmy im także pieniądze na kaucję, a po zawarciu przez nich umowy najmu przyznanie dodatku mieszkaniowego. Przekazaliśmy także kilkanaście numerów telefonów do właścicieli mieszkań w Lubiczu Dolnym i Lubiczu Górnym, bo tylko w tych miejscowościach ta rodzina chciałabym zamieszkać. Czekamy na decyzję tych państwa – mówi Anna Sikorska, kierowniczka GOPS w Lubiczu.

Warto dodać, że pracownik socjalny zrobi też rodzinie zakupy na święta.

Mieszkanie na wynajem w Lubiczu nie dla poszkodowanej rodziny?

Pani Brygida i jej mąż Krzysztof zapewniają, że dzwonili pod wskazane przez gminę numery telefonów. Na nic się jednak nie zdecydowali.

- To nie z naszej winy. Nie chodzi o to, że wybrzydzamy. Wynajmujący nie chcą po prostu rodziny z czwórką dzieci i piątym w drodze. Uważają, że to kłopoty - tłumaczą Pietruszyńscy. - Inni natomiast swoje lokale przygotowali pod wynajem dla pracowników z Ukrainy. Nie są zainteresowani żadną inną opcją. Nie wiemy, więc co robić.

Gmina obiecuje, że nie zostawi rodziny bez pomocy. Do sprawy będziemy wracać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomorskie Targi Mieszkaniowe "Dom Mieszkanie Wnętrze" w Gdyni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sześcioosobowa rodzina z Grębocina ucierpiała w pożarze. Dziś żyją w tragicznych warunkach! [zdjęcia] - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska