Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoła dla ambitnych inaczej?

(pak)
- Nigdy niczego nie załatwiałam po znajomości i  załatwiać nie będę - mówi Joanna Chmiel,  dyrektor CKU w Żninie. Na zdjęciu wejście do  szkoły.
- Nigdy niczego nie załatwiałam po znajomości i załatwiać nie będę - mówi Joanna Chmiel, dyrektor CKU w Żninie. Na zdjęciu wejście do szkoły. Fot. Joanna Bejma
Internauci "Pomorskiej" krytykują żnińskie CKU. Czy to czerwone światło i przestroga, by omijać szkołę szerokim łukiem?

A może to tylko wypociny tych, którzy myśleli, że "łatwo pójdzie" i się zawiedli?

Na stronie internetowej żnińskiego starostwa czytamy, że "nadrzędnym celem szkoły jest ciągłe doskonalenie jakości procesu nauczania oraz poszerzenie oferty kształcenia osób, które pragną zdobyć nowe kwalifikacje bądź pozyskać dodatkowe umiejętności zawodowe".

Z punktu widzenia uczniów

Głosy, jakie znalazły się na forum "Pomorskiej", całkowicie tej informacji przeczą. Jest ich sporo. W oczach naszych internautów CKU to szkoła, w której jeśli chce się "mieć" maturę, wystarczy "zagadać z dyrekcją" bo "tam wszystko jest po znajomości". Szkoła określana jest jako "tandetna", "lipna" lub "jedno wielkie nieporozumienie".

Interanauci twierdzą, że szkoła z nauką nie ma tak naprawdę nic wspólnego, ponieważ to "przechowalnia ludzi uciekających przed wojem" i "którzy pobierają zaświadczenia po zmarłym ojcu".

"Sama chodziłam do tej szkoły i wiem, że tam nie musisz chodzić, a i tak zaliczysz..." - żali się jedna z internautek. Słowa krytyki kierowane są także pod adresem nauczycieli. Wypowiadająca się na forum "Ramona" twierdzi, że nie zdała egzaminu, ponieważ zadania, jakie rozwiązywała, widziała po raz pierwszy w życiu "W ciągu dwóch lata na zajęciach w szkole nie zrobiliśmy żadnego takiego przykładu" - ubolewa. Dodajmy, że wszystkie wypowiedzi są anonimowe, nikt z forumowiczów nie podpisał się imieniem i nazwiskiem, nie pada również zarzut pod adresem konkretnej osoby - podanej także z imienia i z nazwiska.

Słowo od nauczyciela

Skontaktowaliśmy się z jednym z nauczycieli Centrum Kształcenia Ustawicznego. Jego zdaniem osoby, które chcą zarzucić szkole cokolwiek, powinny mieć tyle odwagi, by się przedstawić. Tylko wtedy takie wypowiedzi można traktować jako wiarygodne.

- Jeśli robią to inaczej, ja uważam, że to tchórzowska zagrywka, zwykłe odegranie się kogoś na kimś - usłyszeliśmy.

Z punktu widzenia dyrekcji

Joanna Chmiel, dyrektor Centrum Kształcenia Ustawicznego, zaznajomiła się z opiniami internautów. Do sprawy podchodzi spokojnie. Nie ukrywa, że placówka, którą kieruje, jest szkołą państwową i że wydaje i wydawać będzie zaświadczenia do WKU. - My nie pytamy naszych uczniów, czy przychodzą do nas, by uniknąć wojska czy zdobyć wiedzę. To nie leży w naszych kompetencjach - usłyszeliśmy.

- Do placówki przychodzą ludzie już z pewną wiedzą, którzy chcą się dalej kształcić. Nasi słuchacze są ludźmi dorosłymi, często pracującymi, mającymi rodziny, ale jeśli nie pojawiają się na zajęciach, muszą one zostać usprawiedliwione - mówi nasza rozmówczyni i dodaje: - Owszem, na maturach pojawiają się ludzie, którzy nie uczęszczali na zajęcia, ale to są osoby, które już kiedyś skończyły szkołę średnią i z jakichś tam przyczyn nie podchodziły do matury. Czy mam nie dopuścić do egzaminu dojrzałości osoby, która chce go zdać tylko dlatego, że przygotowywała się do niego sama ? Dodam też, że na ostatniej maturze był obserwator z kuratorium - mówi Joanna Chmiel.

Dyrektor zapewnia także, że kadra nauczycielska nie jest dobierana według żadnego "widzimisię". - To ludzie, którzy muszą posiadać odpowiednie wykształcenie i którzy są potem akceptowani przez kuratorium. Zasada jest taka. Jeśli nie ma fachowców, nie ma danego kierunku, a ci, którzy się nie sprawdzają, niestety muszą szukać innej placówki, w której mogą wykładać.

Joannę Chmiel bolą wypowiedzi internautów. - To przykre - mówi. - Nigdy niczego nie załatwiałam po znajomości i załatwiać nie będę. Cieszę się jednak, że do CKU przychodzą nawet osoby po studiach, tak po prostu, by się dokształcić, że wielu twierdzi, że szkoła dobrze przygotowuje na studia. No cóż, zdaję sobie jednak sprawę, że do placówki przychodzą różni, po różnych szkołach i z różnym poziomem wiedzy...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska