https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szkołę otulą ciepłą pierzynką

mona
Robotnicy układają nowe dachówki i odnawiają wieżyczki na budynku szkoły.
Robotnicy układają nowe dachówki i odnawiają wieżyczki na budynku szkoły. Monika Smól
Trwa termomodernizacja Gimnazjum nr 2 w Chełmnie. Szkoła zostanie ocieplona, zyska nowe pokrycie dachowe. Odnowiona zostanie także elewacja.

Zadań do wykonania jest wiele, ale robotnicy Zakładu Budowlanego Krupiński z Grudziądza, pracują bardzo sprawnie. Tak ocenia postępy dyrektor szkoły.

Na przetarg wpłynęły cztery oferty. Wyłoniony wykonawca zadeklarował realizację zadania za 1 mln 019 tys. złotych. Remont rozpoczął się w sierpniu.

Przeczytaj także: W wakacje w Gminie Kijewo Królewskie remontują szkoły
- Trwa pierwszy etap robót. Tempo pracy tej ekipy jest bardzo dobre - mówi Mirosława Murawska, dyrektor Gimnazjum nr 2. - Do końca grudnia ma być gotowy dach. Robotnicy zdejmują starą dachówkę i układają nową. Odnawiają wieżyczki, restaurują sokoły i inne elementy ozdobne.

W ramach inwestycji ocieplony zostanie strop, odremontują elewację, ocieplą ściany i zamontują nową odgromówkę. Ponadto, wymienione zostać muszą regulatory przy instalacji centralnego ogrzewania.
W drugim etapie z zewnątrz oczyszczona ma zostać cegła na całym budynku. Uzupełniona zostanie także fuga.

- Na razie robotnicy zrobili tylko próbę i od strony ulicy krótkiej wypolerowali lekko fragment naszego gmachu - informuje pani dyrektor. - Wygląda to bardzo ładnie. Myślę, że jak tak wyczyszczą wszystkie cegły, to nasza szkoła zyska nowe, piękniejsze oblicze i na pewno będzie jaśniejsza.
Harmonogram zakłada, że zakończenie prac musi nastąpić do 30 września 2014 roku.
- Jeszcze nie wiem, co z oknami, które też mają zostać odnowione - przyznaje dyrektor Murawska. - Niestety, wojewódzki konserwator zabytków nie zgadza się na wymianę, a jedynie na renowację istniejących. Prawdopodobnie roboty polegały będą na uzupełnianiu ubytków w drewnie. To długi i kosztowny proces.

Pani dyrektor liczy jednak na to, że na tym roboty się nie skończą. Chciałaby odnowić też ogrodzenie od ul. Kościuszki.

- Mam nadzieję, że uda się jeszcze zlecić czyszczenie cegły i wymianę kilku przęseł - mówi Mirosława Murawska. - Te zadania nie są wpisane do projektu, stąd postaramy się znaleźć na nie własne środki. W przyszłości marzę jeszcze o nowej bramie.
Od 1 września uczniowie rzadko bywają na boisku szkolnym. Przerwy spędzają zazwyczaj w szkolnych murach.

- To ze względów bezpieczeństwa - wskazuje Mirosława Murawska. - Na zielone boisko wychodzą tylko wtedy, gdy kierownik budowy melduje mi, że danego dnia układają dachówki. Otwarte są dla nich basen, łącznik, świetlica i aula, aby wszyscy nie skupiali się w jednym miejscu. Nie jest ich łatwo, gdy jest ładna pogoda, zatrzymać w murach.

Dyrektor obawiała się, iż remont bardziej uprzykrzał będzie życie podczas lekcji.
- Tak dużej inwestycji dotąd nie prowadziliśmy. Wszystko przebiega sprawnie i da się żyć z kilkunastoma robotnikami remontującymi szkołę - zapewnia Murawska. - Wygospodarowałam dla nich pomieszczenie socjalne, gdzie mogą spędzać przerwy. Dachówkę zrzucili, gdy dzieci nie było. Zasad bezpieczeństwa, o których z nimi rozmawialiśmy, przestrzegają. A postępy ich prac często kontrolują inspektorzy nadzoru budowlanego i wydziału technicznego Urzędu Miasta.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska