MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szlakiem rycerza Bossuty

[email protected]
Jest taki szlak na Krajnie, malowany kolorami pól, nadrzecznych łąk i skrawków lasów. Na nim, niczym perła w sznurze korali, pałac w Komierowie. Przejdziemy dziś szlakiem rycerza Bossuty.

Jeśli ktoś niecierpliwy i już chce wiedzieć o jakiego rycerza chodzi, i co ma wspólnego z trasą naszej wycieczki, niech wie, że przybył do naszego kraju z Czech w 965 roku w orszaku Dobrawy, przyszłej żony Mieszka I. Osiadł w Komierowie, otrzymując też pobliski Włościbórz.

Do Komierowa

Z Grzegorzem Latosem z bydgoskiego klubu "Piętaszki" przeszliśmy 16-kilometrowy odcinek z Przepałkowa do Kamienia, wiodący przez Krajeński Park Krajobrazowy. W Przepałkowie można zobaczyć pochodzący z początku XIX w. neoklasycystycznym dwór i park krajobrazowy. Trzeba jednak cofnąć się prawie 3 km na południe od szosy. Idąc zaś we właściwym kierunku, schodzimy łagodnie w rozległą dolinę rzeczki Sępólnej. Niewielki to ciek, ale ciekawy, nadający się do małych spływów kajakowych, co własnym wiosłem potwierdzam.
Kto zaś, jak dziś my, z nóg jedynie korzysta, dojdzie wkrótce do Komierowa. Opis tego szczególnego miejsca, gniazda rodowego rycerza Bossuty, zostawimy sobie na przyszły tydzień.

Przez pola i łąki

Początek w Sępólnie

24-kilometrowy czerwony szlak rozpoczyna się w Sępólnie Krajeńskim - stolicy powiatu - i wiedzie równolegle do rzeczki Sępólnej (Sępolenki) oraz drogi nr 25, by w Komierowie skręcić gwałtownie w kierunku północno - zachodnim. Dobrym punktem startowym jest też Przepałkowo na trasie nr 25, skąd w pół godziny dojdziemy do Komierowa i szlaku. Nie ma w zasadzie problemu z przejściem trasy, nie licząc krótkiego odcinka za Włościbórzem, gdzie bez bardzo dokładnej mapy i prawdziwego traperskiego nosa, lepiej się nie wypuszczać. Szlak ginie na polu i szukaj wiatru... Od razu więc, ze skrzyżowania, radzę przejść asfaltową szosą ku zachodowi do pierwszej po prawej drogi gruntowej. Ta doprowadzi nas niechybnie do szlaku, a dalej jak po sznurku aż do Kamienia Krajeńskiego.

Za Komierowem szlak wiedzie gruntową drogą przez niewielki las, wyprowadzając zaraz na otwarte pola ograniczone od zachodu tym samym, acz wygiętym w łuk kompleksem leśnym. Oko zatem nie męczy się monotonią krajobrazu, tym bardziej że już na horyzoncie z każdym krokiem rośnie masywna wieża kościoła we Włościbórzu, a i teren nieco pofałdowany.
Jak znaleźć dalszą część szlaku w tej wsi już wiemy. Wypada zatem podejść pod tutejszą świątynię, wybudowaną w stylu neogotyckim z czerwonej cegły. Za Włościbórzem droga wiedzie pośród pól, schodząc niepostrzeżenie ku niecce. U schyłku ostatniego zlodowacenia musiało ją wypełniać sporo wody, ale dziś to zaledwie podmokły teren przecięty kreską rowu melioracyjnego. A dalej, tu i ówdzie na rozstajach można zatrzymać się przy Bożej Męce lub kapliczce. Gdyby wytężyć wzrok, hen na horyzoncie po stronie wschodniej, dostrzeżemy Góry Kozackie z kulminacją 148,3 m n.p.m. i niższą o ok. 5 m Górę Ludwika. To już sąsiednia gmina Kęsowo.

Mała Cerkwica

Jeszcze ciekawiej robi się w Małej Cerkwicy - wsi położonej malowniczo na obu brzegach rzeczki Brzuchówki, dopływu Kamionki. Na stoki jej pradoliny wspinają się malowniczo domy. Przy głównej drodze zobaczymy niepozorną drewnianą dzwonnicę (w środku dwa dzwony) i wyższą od niej, również drewnianą, wieżę strażacką Obie konstrukcje są stare, za to tutejszy kościół - nowy. Jest też murowana kapliczka odbudowana w 1946 r. po zniszczeniu przez Niemców z pochodzącą z XIX w. figurą św. Wawrzyńca.

Przed nami Kamień

W Małej Cerkwicy znajduje się niepozorna drewniana konstrukcja - to stara dzwonnica. Nieco dalej stoi wieża służąca do suszenia węży strażackich.

Ostatni odcinek szlaku prowadzi prosto do Kamienia Krajeńskiego. Wędrujemy przez pola, mając dzięki temu szerokie pole obserwacji: oto po prawej widnokrąg przysłaniają zalesione Góry Obkaskie i Czarna Góra - najwyższe wzniesienia w regionie kujawsko - pomorskim (188,6 m n.p.m.). Wzgórza, tak jak i obserwowane wcześniej, są moreną czołową - efektem intensywnej pracy lądolodu sprzed ok. 12 tysięcy lat. Aż szkoda iść dalej, ale przed nami cel wycieczki - Kamień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska