Muł z kanalizacji
Z kanalizacji deszczowej latami spływały do Jeziora Sępoleńskiego śmieci. Nad brzegami tradycyjnie można nadziać się na butelki, reklamówki i pozostałości po wędkarzach. Ostatnie sprzątanie było jednak poważniejsze, bo też wyciągano stare opony i butelki, ale przede wszystkim muł i inne nieczystości, które dostały się do wody rurami kanalizacyjnymi. - Wywieźliśmy kilkanaście przyczep szlamu - mówi burmistrz Waldemar Stupałkowski. - Do wyczyszczenia zostały jeszcze płyty betonowe wzmacniające nabrzeże.
Potem do promenady
Bez czyszczenia nabrzeża nie byłoby sensu budować promenady. Dopiero po wypucowaniu umocnień zacznie się budowa jej dalszej części wraz ze ścieżką rowerową od Jeziornej.
Sępolanom marzy się, aby kawałki promenady od Jeziornej połączyły się z nitką przy plaży miejskiej i hotelu Jan. Na pewno trzeba na to jeszcze poczekać. - Nasze jezioro wymaga jeszcze sprzątania dna, choćby blisko brzegu - _mówią sępolanie. - Tu jest sporo śmieci._