Do tej szokującej sytuacji doszło w piątek, 10 stycznia. Do akcji niezwłocznie przystąpiło kilkoro przechodniów.
- Zauważyłam rodzącą kobietę, kiedy szłam do pracy. Na miejscu już była starsza pani ze swoim synem. Wszystko działo się szybko. Nikt nie miał czasu, żeby ze sobą rozmawiać na temat tego, dlaczego do porodu doszło tutaj. Tak się składa, że jestem położną z wykształcenia, ale nie pracowałam w zawodzie. Nie chciało mi się wierzyć, że ta kobieta rodzi, ale powiedziała, że już urodziła główkę - przyznaje kobieta, która była świadkiem niecodziennego porodu.
Dziecko urodziło się na chodniku w Gnieźnie: ludzie byli w szoku widząc niecodzienny poród
- Byliśmy w szoku. Na początku nawet nie wiedzieliśmy, jaką to dziecko ma płeć, byliśmy skupieni na tym, że na początku dziecko nie chciało nam zapłakać. Bardzo się cieszę, że wszystko się dobrze skończyło. Mam nadzieję, że dziecko będzie zdrowe - dodaje kobieta, która po narodzinach dziewczynki, okryła ją swoją kurtką.
Po kilku minutach na miejsce przyjechało pogotowie, które zabrało matkę z dzieckiem do szpitala. Oboje czują się dobrze.
Jak informuje portal moje-gniezno.pl dziewczynka i jej matka czują się dobrze. Lenka w chwili narodzin miała 49 cm i waży 3,1 kg - donosi moje-gniezno.pl.
Czytaj więcej na ten temat: Gniezno: nieplanowany poród na chodniku ze szczęśliwym finałem
Sprawdź też:
