Szpital przelał GPP 200 tys. zł. Co z resztą długu? Zgromadzenie Wspólników spółki, czyli prezydent i szef spółki OPEC dali lecznicy więcej czasu na jego uregulowanie. - Aneks do umowy pożyczkowej przewiduje, że szpital odda nam resztę kwoty do końca kwietnia - informuje Joanna John-Błażyńska, szefowa GPP.
Do tego dojdą jeszcze odsetki ponieważ pożyczka udzielona szpitalowi była oprocentowana.
"Wodociągi" pożyczyły Grudziądzkim Inwestycjom Medycznym 2,3 mln
Sytuacja jest stabilna?
- Resztę pożyczonej kwoty spłacimy w ratach, nie widzę w tym nic dziwnego. Początek roku we wszystkich szpitalach jest taki, że nie mają one górki odłożonych pieniędzy - mówi Marek Nowak, szef szpitala.
Lecznica pieniądze od GPP pożyczyła w grudniu. Potrzebowała ich, ponieważ zabrakło pieniędzy na wypłatę pensji części personelu.
Pożyczone szpitalowi pieniądze GPP trzymał na lokacie oszczędnościowej. Są to środki zarezerwowane na inwestycje.
- Niedawno, podczas konferencji prasowej dyrektor Nowak mówił, że sytuacja finansowa szpitala jest stabilna. Skoro jednak lecznicy nie stać na zwrot całej pożyczonej kwoty, to mam prawo mieć wątpliwości czy rzeczywiście jest tak, jak mówi dyrektor - mówi Łukasz Kowarowski, radny Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
- Nie mam wglądu w finanse szpitala więc nie będę tego komentował - kwituje z kolei Michał Czepek, radny Platformy Obywatelskiej.
Marek Nowak: - Sytuacja szpitala jest stabilna, ale pan Kowarowski nie ma o tym zielonego pojęcia.
