Szpital w Grudziądzu: apteka, warsztaty i prosektorium już gotowe

- Na te trzy obiekty wydaliśmy 23 mln zł - mówił Marek Nowak, dyrektor szpitala (przy mikrofonie)
(fot. Maryla Rzeszut)
- Na budowę tych trzech obiektów i ich wyposażenie wydaliśmy 23 mln zł. - informuje Marek Nowak, dyrektor Regionalnego Szpitala Specjalistycznego im. W. Biegańskiego w Grudziądzu. - W budynku apteki mieści się też laboratorium mikrobiologiczne i patomorfologia. Z kolei w budynku warsztatów mamy także bardzo nowoczesne działy, m.in. teletransmisji i telemetrii, pracownię komputerową i aparatury medycznej. Wszystkie warsztaty, dotąd rozproszone, są już w jednym miejscu.
- To jest pokazowa, szpitalna apteka - nie kryje podziwu Zofia Wrzesińska, kujawsko-pomorski, wojewódzki inspektor farmaceutyczny. - Byłam już pod wrażeniem, widząc projekt. Pięknie, że go nie okrojono i zbudowano w całości. Grudziądz ma teraz najpiekniejszą aptekę szpitalna w województwie, z dwiema śluzami. Będę przekonywać władze Collegium Medicum, by studenci farmacji odbywali tu staże.
W nowym miejscu dobrze się pracuje

W uroczystości przekazania nowych obiektów wzięło udzial wielu lekarzy szpitala, także radni i samorządowcy
(fot. Maryla Rzeszut)
- Do nas kierowane jest zapotrzebowanie na leki z całego szpitala -pracownice apteki są świadome odpowiedzialności i rangi swojej pracy.
- Tu, w ekspedycji, odbieramy zamówienia na leki, m.in. cytostatyki dla wszystkich oddziałów - wyjaśniają pracownice szpitalnej apteki. - Przyjmować będziemy zamówienia przez specjalny terminal, a po przygotowaniu leków przekażemy je do "apteczek" na oddziały lecznicy.
Pracownice apteki będą się do pracy przebierać, niczym chirurdzy przed operacją.
Wszystko będzie sterylne, jałowe, bez kontaktu ze światem zewnętrznym. - Mieliśmy dotąd bardzo nowoczesną apteczkę, na naszym oddziale - podkreśla dr Urszula Sadowska, ordynator onkologii klinicznej. - Ale teraz leki będą przygotowywane w sposób jeszcze bezpieczniejszy. To szalenie ważne w leczeniu pacjentów. Lek, z kodem kreskowym, będzie adresowany do konkretnego chorego.
- Z czasem tak przygotowane leki trafiać będą bezpośrednio do pacjentów, a oddziałowe "apteczki" znikną - zapowiada Marek Nowak, dyrektor szpitala.
Stopniowo przybywa miejsc pracy

Zanim wszyscy zwiedzili nowe obiekty szpitala, zostały one - tradycyjnie - poświęcone
(fot. Maryla Rzeszut)
- Apteka szpitalna funkcjonująca w nowych, tak doskonałych warunkach, potrzebowała dodatkowych pracowników i ich zatrudniła. To coś wspaniałego, by po studiach dostać pracę w takim miejscu - zachwyca się Zofia Wrzesińska, kujawsko-pomorski, wojewódzki inspektor farmaceutyczny.
Kierownik szpitalnej apteki, mgr Elżbieta Rogala-Jarczewska, nie kryje radości: - To dziś pewnie niemodne, powiedzieć, że z entuzjazmem idziemy do pracy. Ale naprawde tak jest. Będziemy teraz urządzać nasze miejsce pracy. To takie ważne, w jakich warunkach się pracuje.
Gotowe są też budynki warsztatów diagnostyczno-technicznych i prosektorium. Kolejne, nowe działy i oddziały szpitala to także nowe miejsca pracy. Stopniowo ich przybywa.
Cała załoga liczy już 2 186 osób.