Pięciu internistów na etatach plus ci dyżurni - tak wygląda teraz obsada oddziału wewnętrznego Szpitala Lipno. To i tak więcej w porównaniu choćby z lutym, kiedy było ich zaledwie trzech. Interna to jeden z bardziej obleganych oddziałów w lecznicy.
- Lekarze nie mogą być przemęczeni - zaznacza Andrzej Wasielewski, prezes szpitalnej spółki. - Idealnie byłoby, gdyby na oddziale wewnętrznym było siedmiu lekarzy internistów.
W tej chwili oddziałem kieruje Beata Skowronek. Z kolei Robert Skowronek ma skompletować zespół, który jest potrzebny do reaktywacji oddziału dziecięcego. O sprawie niejednokrotnie pisaliśmy na naszych łamach. Potrzeba wznowienia pediatrii jest i to ogromna. W tej chwili rodzice muszą jeździć ze swoimi pociechami do Torunia, Włocławka czy Aleksandrowa Kujawskiego. Jak sprawa wygląda w tym momencie?
- Nie chciałbym wypowiadać się na ten temat, póki nie ma konkretów - dodaje prezes. - Ale ma się ku dobremu - ucina krótko.
Jak możemy przeczytać na stronie lecznicy, szpital szuka jeszcze lekarzy specjalistów z zakresu: neonatologii, anestezjologii, psychiatrii i neurologii. W cenią są także pielęgniarze i pielęgniarki (w sumie kilkanaście osób). Stabilne warunki pracy, dowolna forma zatrudnienia, możliwość rozwoju zawodowego - to im oferuje lecznica.
Stop Agresji Drogowej, odcinek 7. Włos się jeży na głowie!
