- Powiedzcie zatem co nam zaserwujecie w tym "pociągu" ?
- Przede wszystkim warsztaty hip-hopowe ze znanymi nie tylko w Polsce, ale i na świecie, tancerzami. Będą konkursy i nagrody. Nie zabraknie dobrej muzyki. Projekt będziemy realizowali przez sześć dni... takich sześć stacji.
Każda z nich ma swoje hasło, które niesie w sobie wartość niezbędną do pokonywania trudności w drodze ku spełnieniu marzeń.
Przeczytaj także: Sztewite Gang z Grudziądza pokazał film "The World Is Yours" [zdjęcia, wideo]
- Zaczynacie od stacji "przyjaźń". Dlaczego?
- Właśnie... gdyby nie nasza przyjaźń od przysłowiowej piaskownicy, nie byłoby nas tu, gdzie jesteśmy. Przez dobre emocje między nami udało się nam zbudować coś trwałego, czym chcemy podzielić się z mieszkańcami. Przede wszystkim tańcem, który nas rozwija i inspiruje do życia.
Następna stacja to "wytrwałość". I gość specjalny beatmaker - Oer z hip-hopowej grupy B.O.K. Wielu nie wierzyło, że ten zespół coś osiągnie. A ich płyta zyskała niesamowite uznanie. Oer przywiezie specjalną maszynę do robienia muzyki. Maluchy będą razem z nim nagrywały.
Wszystko po to, by trzeciego dnia znaleźć się na stacji "przygoda" i razem z raperem Bisz-em ułożyć tekst do wcześniej zmontowanego podkładu.
Czwartego dnia stawiamy na "rozwój". Przyjedzie Dawid Ziomek, który tańczy break dance i jest freestylerem footballowym.
Przedostatni dzień to "zwycięstwo". O drodze do sukcesu opowie znany na świecie, bboy Ata z Finlandii.
- A finał?
- To zawody taneczne! Już zgłosiły się 32 ekipy.
- Skąd pomysł na "Pociąg do marzeń"?
- Z naszych serc i doświadczeń. Chcemy podzielić się nimi z ludźmi. Życie to pociąg, podróż. Mamy nadzieję, że zainspirujemy dzieci, że warto mieć marzenia i dążyć do ich realizacji oraz nie poddawać się, gdy na niektórych stacjach przychodzi mierzyć się z przeciwnościami losu.
- Wasze plany na najbliższy czas?
- Chcemy wyruszyć do Japonii na kolejne zawody bboyowe. Jeśli się uda, wyruszymy w dłuższą podróż po świecie. tymczasem w przyszłym tygodniu widzimy się w "Alfie"!