- Z winy wykonawcy, oczywiście - podkreśla Jakub Danielewicz, wójt gminy Unisław.
W tegorocznym budżecie gminy Unisław zabezpieczono taką samą kwotę, jak w roku poprzednim, na przebudowę ul. Szymanowskiego.
- Zarezerwowaliśmy na ten cel tyle samo pieniędzy, co wówczas, czyli 370 tysięcy złotych - wyjaśnia pierwszy w gminie Unisław. - Liczymy, że to wystarczy. Z poprzednim wykonawcą, który wygrał przetarg, rozstaliśmy się kilka miesięcy temu. Właściwie został wyrzucony z budowy, ponieważ nie było żadnych postępów. Wykonawca będzie nam jeszcze musiał zapłacić karę umowną.
Wójt podkreśla, że sprawa jest obecnie w postępowaniu nakazowym.
- My tej firmie nie zapłaciliśmy jeszcze ani złotówki i nie zamierzamy - zapowiada Jakub Danielewicz. - W sądzie na pewno wygramy. Wyceniliśmy wykonaną pracę na tej budowie na 3,9 tysiąca złotych, więc można się domyślić, że zrobili u nas niewiele. Możemy jedynie coś z kary umownej obniżyć za to,
co zrobili na Szymanowskiego, ale będzie to niewielka kwota.
Wkrótce ogłoszony zostanie przetarg, który wyłonić ma nowego wykonawcę. Wójt liczy, że okaże się mniej pechowy i inwestycja zostanie szybko zrealizowana.
Szymanowskiego w Unisławiu na bis
Robotnicy przed rokiem zeszli z drogi w Unisławiu. Wójt liczy, że w tym roku uda się ją wyremontować.
Wójt gminy Unisław planuje, że w tym roku uda się zlecić remont drogi, której nie udało się zrealizować w roku poprzednim.
