https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Ta decyzja dojrzewała we mnie od dawna". O odwołaniu komendanta miejskiego w Bydgoszczy

(my)
Inspektor Ołdyński podczas wczorajszego ślubowania. Swoje legitymacje służbowe odebrało 44 posterunkowych.
Inspektor Ołdyński podczas wczorajszego ślubowania. Swoje legitymacje służbowe odebrało 44 posterunkowych. Andrzej Muszyński
Inspektor Wojciech Ołdyński, szef regionalnej policji, nie ukrywa, że decyzja o odwołaniu komendanta miejskiego policji w Bydgoszczy dojrzewała w nim od dawna.

O odwołaniu insp. Waldemar Krzyżanowskiego, komendanta miejskiego policji w Bydgoszczy dowiedzieliśmy się w poniedziałek z anonimowego listu przesłanego mediom, rzekomo przez jego podwładnych. Informację potwierdziły policyjne związki zawodowe.

Tymczasem wczoraj, po ślubowaniu nowych funkcjonariuszy kujawsko-pomorskiego garnizonu, głos w sprawie zabrał komendant wojewódzki.

Przeczytaj także:Szef regionalnej policji chce zamiany miejsc komendantów w Nakle i Bydgoszczy

- To nie była nagła decyzja - tłumaczy insp. Wojciech Ołdyński. - Dojrzewała we mnie od dawna. Nie potrafiliśmy się z panem komendantem zrozumieć w sferze zawodowej, choć prywatnie cenię go i lubię jako człowieka. Ale ja jestem od tego, żeby zarządzać, więc uznałem, że lepiej dla miasta i bydgoszczan będzie, jeśli policją będzie tutaj dowodzić ktoś inny. Natomiast nie chcę mówić o szczegółach. Nie będziemy prać brudów publicznie. Świadomość tego ma także inspektor Krzyżanowski - mówi insp. Ołdyński.

Już wiadomo kto zastąpi bydgoskiego szeryfa - to podinspektor Andrzej Cieślik, komendant powiatowy nakielskiej policji. Jak się dowiedzieliśmy, początkowo miało dojść do zamiany miejsc. Waldemar Krzyżanowski (nie ma jeszcze pełnego wieku emerytalnego) miał zostać szefem stróżów prawa w Nakle, ale nie przyjął tej propozycji. Nie wiadomo jeszcze, jakie stanowisko obejmie, bo nie chce komentować sytuacji.

List otwarty bydgoskich policjantów trafił podobno do Warszawy. Nie potwierdza, ani nie zaprzecza temu Komenda Główna Policji, która nie odpowiedziała redakcji na pytania dotyczące zmian w bydgoskich strukturach.

"To krok bezprecedensowy w historii naszego garnizonu. Nie jest to ani merytorycznie, ani dyscyplinarnie uzasadniona decyzja. - piszą autorzy anonimu. "(...) komendant Ołdyński cały czas dążył do odwołania kobiety z funkcji zastępcy komendanta miejskiego policji, a to jawna dyskryminacja. Domagamy się kontroli pracy komendanta wojewódzkiego, zablokowania działań wymierzonych w garnizon bydgoski i jego odwołania z zajmowanego stanowiska".

Inspektor Ołdyński jest przekonany, że listu nie pisali policjanci. - Raczej ktoś z policją związany w inny sposób. Funkcjonariusze wiedzą, że do podobnej zamiany miejsc doszło w ubiegłym roku w Toruniu i Golubiu-Dobrzyniu. Też było o niej głośno, ale bardzo krótko, bo do krytyków bardzo szybko dotarło, że decyzja była trafna. Oczywiście - można mnie oceniać, ale po czasie - podkreśla Ołdyński i dodaje, że dalszy los zastępczyni Krzyżanowskiego nie leży w jego rękach, a jest uzależniony właśnie od komendanta miejskiego.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Szefa regionalnej policji boli, że prasa podkreśla, iż do Bydgoszczy trafił z Poznania. - Nie przyjechałem tutaj robić bałaganu. Gdybym dzisiaj miał pracować na drugim krańcu Polski, kochałbym to miejsce tak samo. A jeśli ktoś myśli, że za zmianą komendanta stoją zwolnienia, to się myli. Zapewniam funkcjonariuszy, że nie dotknie ich żadna reforma - kończy Ołdyński.

W NSZZ Policjantów dowiedzieliśmy się, że informacja na temat zmiany komendanta w Bydgoszczy była jedyną, jaka ostatnio dotarła do związków.

Wiadomości z Bydgoszczy

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

L
LIS
WRESZCIE PAN KOMENDANT WOJEWODZKI PODJAL DOBRA DECYZJE...PRZECIEZ KRZYZANOWSKI JUZ W KOMENDZIE BLONIE POPISAL SIE KLAMSTWAMI,BRONIAC JEDENA Z POLICJNTEK NIEJAKA MALINOWSKA-TO RODZINNA SITWA W STRUKTURACH POLICJI W BYDGOSZCZY. KTORA TO OSZUKIWALA STATYSTYKE....I TEZ NIC ...SLUSZNIE PANIE KOMENDANCIE TRZEBA W KONCU W TEJ BYDGOSZCZY ROZBIC KORUPCJE I FALSZOWANIE DOKUMENTOW ORAZ WIELE INNYCH SPRAW ....A KTO ICH POCIAGNIE DO ODPOWEIDZALNOSC?...BO ZWYKLEGO OBYWATELA JUZ BY UKARANO...PROKURATOROR NIEJAKA PUSZKA -MILECZYNSKA TEJ CO MAZ MECENASIK UKARAL SAD TO ROWNIEZ SKALD KOMENDY BLONIE ....DOSC PANIE KOMENDACIE...Z CALYM SACUNKIEM...
A
Anty
Bardzo dobra decyzja! Przecież to, co dzieje się w KMP, to jeden wielki śmiech. Skarga za skargą na tych tam pracujących, Inspektorat i KMP kłamali, a KWP musiał się pod tymi kłamstwami podpisywać. W końcu dojrzał i się otrząsnął i postanowił zlikwidować tą sitwę! Dysponuję kompromitującymi KMP materiałami, które z przyjemnością jestem skłonna przekazać opinii publicznej! Mam dowód, jak KMP W. Krzyżanowski KŁAMIE. Odpisuje obywatelowi, że jego podwładni danego dnia nie byli w takim i takim miejscu (uprawiali prywatę), że sprawdził dyslokację pojazdów, a w toku śledztwa wychodzi na jaw, że byli tacy funkcjonariusze w tym miejscu. Z urzędu winien mieć taki KMP postawiony zarzut poświadczania nieprawdy, fałszowania itd. A jeśli obywatel występuje z wnioskiem o odsłuchanie nagrań z numerem alarmowym 112, wytykając podwładnym Krzyżanowskiego błędy i nieprawidłowości, to wtedy KMP odpisuje Prokuraturze, że jest to niemożliwe, gdyż nastąpiła awaria urządzeń rejestrujących. Wystąpiliśmy o odsłuchanie tych że nagrań z KWP (bo tam się także rejestrują), to pominęli milczeniem!
Teraz trzeba zgłosić ten fakt do Warszawy- czy KMP z Bydgoszczy powiadomił KOGOKOLWIEK o awarii tych urządzeń. Ciekawe, co wyjdzie...
Podwładni KMP skompromitowali się w głośnej sprawie ostrzelania wojskowego pod Bydgoszczą. Dziwię się, że ktoś o takim poziomie pracuje w szeregach- kur... wypier... na ziemię... Ot tacy to kozacy. Do niewinnych, porządnych obywateli w taki sposób. I łżą jak PSY, że to nieprawda! Koń by się uśmiał. Taaaak, poprosili tego Pana- czy mógłby Pan wysiąść... I strzelali, bo na pewno wydawał się im niebezpieczny, no i na koniec- przecież ich potrącił... Masakra! Jak oni poprzechodzili te testy???!!! Ja się pytam...
b
byda pod Poznan
Poznaniacy robia porzadek w miescie Psich Kup!
No, wiesniacy,mozecie juz kupowac pampersy.
Zaczęło się.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska