https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tablica pamięci drukarzy: Bydgoszcz, ul. Gdańska 10 (foto, video)

Małgorzata Wąsacz
Stanisław Raczyński z żoną Ireną zapalają znicz, który ustawili pod tablicą
Stanisław Raczyński z żoną Ireną zapalają znicz, który ustawili pod tablicą Fot. Jarosław Pruss
- Cieszę się, że pod tą tablicą będziemy mogli zapalić znicz, złożyć kwiaty i powspominać mojego ojca - mówi Stanisław Raczyński.

Ku pamięci ludzi słowa

To syn zamordowanego drukarza.

Nazwisko Franciszka Raczyńskiego i 32 "ludzi słowa drukowanego - ofiar faszyzmu zamordowanych w czasie okupacji hitlerowskiej w latach 1939-45" widnieje na pamiątkowej tablicy, którą we wtorek uroczyście odsłonięto na elewacji kamienicy przy ul. Gdańskiej 10 w Bydgoszczy.

Przypomnijmy

Przypomnijmy

Pierwszą tablicę odsłonięto 5 września 1964 roku pod arkadami zakładów graficznych, od strony zieleńca przy ul. Gdańskiej. Tablica była mosiężna. Zniknęła w grudniu 2005 roku, gdy rozpoczęła się rozbiórka budynków drukarni. We wtorek tablica wróciła na ul. Gdańską.

Na elewacji kamienicy przy ul. Gdańskiej 10 odsłonięto tablicę poświęconą pamięci pomordowanych ludzi słowa drukowanego. - Cieszę się, że tablica wróciła na Gdańską - mówi Wojciech Sobolewski, przewodniczący Miejskiego Komitetu Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa w Bydgoszczy.

Jak wyjaśnia, że nie jest to ta sama tablica, którą zdjęto w 2005 roku, gdy rozpoczęły się prace przy budowie Centrum Handlowego "Drukarnia". Tamta tablica była z szarego granitu. - Gdy daliśmy ją do "odświeżenia", kamieniarze zdecydowali, że ufundują nową, z czarnego granitu. Nazwiska pomordowanych drukarzy, bibliotekarzy, dziennikarzy wyryto posrebrzanymi literami - słyszymy.

Tablica to symbol
We wczorajszej uroczystości wziął udział Stanisław Raczyński, syn Franciszka, którego nazwisko znajduje się na tablicy. - Towarzyszy mi żona, syn, wnuk. Jest też ze mną dalsza rodzina. Dla nas ta tablica to symbol - przekonuje.

Ksiądz prałat Władysław Mielcarek, który poświęcił tablicę, dodaje: - Na tablicy widnieją nazwiska drukarzy, dziennikarzy i bibliotekarzy, którzy zginęli z rąk niemieckiego najeźdźcy za to, że służyli polskiej mowie.

Drukarze upamiętnili kolegów
Podczas odsłonięcia tablicy nie zabrakło pracowników byłych Prasowych Zakładów Graficznych: Zenona Müllera, Henryka Wincka, Włodzimierza Wełnowskiego, Piotra Budzyńskiego, Lubomira Kaługi, Jerzego Migasa, Jerzego Figurskiego i Franciszka Turka (dziś pracują w "Ortisie". Przybyli także drukarze z byłych Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych: Roman Lewandowski, Bronisław Tecław, Jerzy Riegel i Wincenty Szefer. - Szkoda, że to nie jest ta sama tablica, która przez kilkadziesiąt lat wisiała pod arkadami. Cieszymy się jednak, że tablica znowu wisi przy Gdańskiej. To w dużej mierze zasługa "Gazety Pomorskiej" - mówi Zenon Müller.

Taka jest historia
Po raz pierwszy tablicę odsłonięto 5 września 1964 roku pod arkadami zakładów graficznych, od strony zieleńca przy ul. Gdańskiej. Tablicę ufundowały stowarzyszenia: dziennikarzy, księgarzy i bibliotekarzy polskich, związek zawodowy pracowników poligrafii oraz Zakłady Graficzne PZWS i RSW "Prasa" i Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy. Tablica zniknęła pod koniec grudnia 2005 roku, gdy rozpoczęła się rozbiórka budynków drukarni. W maju br. miała zostać zawieszona na elewacji kamienicy przy ul. Gdańskiej 10. W ostatniej chwili nie zgodziła się na to wspólnota mieszkaniowa z tego budynku. Po długich rozmowach zmieniła zdanie.

Henryk Skrzypiński, wnuk drukarza, dopowiada: - Najważniejsze, że nie lekceważymy tradycji. Tablica poświęcona pamięci ludzi słowa drukowanego została w końcu ponownie odsłonięta. Nie ukrywam ogromnej radości z tego powodu.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska