Najnowsze artykuły

Makabryczny wypadek. Mercedes roztrzaskał się o tira koło Nowego Miasteczka. 22-letni kierowca ranny
Do potwornego wypadku doszło w poniedziałek 4 września na S3 na odcinku koło Nowego Miasteczka. Mercedes z dużą prędkością wjechał pod tira. Doszło do czołowego zdarzenia. Ciężko ranny 22-latek z osobówki trafił do szpitala. Mercedes jechał w kierunku Nowej Soli. Na prostym odcinku drogi kierujący mercedesem nagle zjechał na przeciwległy pas ruchu. – Tam zderzył się czołowo z jadącą z naprzeciwka ciężarówką – mówi st. sierż. Justyna Sęczkowska, rzeczniczka nowosolskiej policji. Siła zderzenia mercedesa z ciężarówką była ogromna. Z samochodu niemal nic nie zostało. Kierowcę uwalniali strażacy, rozcinając karoserię i resztę dachu mercedesa. Części rozbitego samochodu leżą na jezdni na odcinku około 50 metrów. Części mercedesa, które odpadły z auta po zderzeniu z tirem, uderzyły jeszcze w hondę i fiata. - Kierowca mercedesa został bardzo ciężko ranny. Trafił do szpitala – informuje st. sierż. Sęczkowska. To 22-latek z Nowego Miasteczka. Lekarze walczą o życie młodego kierowcy. W mercedesie jechał również pies. Ranne zwierzę zostało przewiezione do weterynarza w Nowej Soli. 41-letniemu kierowcy ciężarówki z Lublina nic się nie stało. Mężczyzna jest trzeźwy. Droga w miejscu wypadku jest zablokowana. – Ustalamy szczegóły wypadku – mówi st. sierż. Sęczkowska.

Wracasz znad morza? Uważaj na korki! S3 znowu może stanąć
Kończy się weekend, a to oznacza, że tysiące kierowców znowu ruszą trasą S3. Tym razem samochody będą przemierzały drogę znad morza na południe. Oznacza to, że nitka od Szczecina w stronę Gorzowa i dalej Zielonej Góry może się korkować. Co zrobić, żeby ominąć ewentualne zatory?
![Tragiczny wypadek na S3 pod Zieloną Górą. Nie żyje jedna osoba, 6 jest rannych. Jechali nad morze [ZDJĘCIA]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/d3/43/5d34053d01699_o_xsmall.jpg)
Tragiczny wypadek na S3 pod Zieloną Górą. Nie żyje jedna osoba, 6 jest rannych. Jechali nad morze [ZDJĘCIA]
Do śmiertelnego wypadku doszło w niedzielę, 21 lipca, na S3 pod Zielona Górą. Renault wypadło z drogi i koziołkowało. Zginęła jedna osoba. Do śmiertelnego wypadku doszło około godz. 2.00 na wysokości stacji benzynowej Orlen. Samochód z dużą siłą rozerwał barierki energochłonne i wypadł z drogi. Renault koziołkowało w betonowym kanale burzowym. Na miejsce wypadku przyjechały służby ratunkowe. Strażacy uwalniali ranne osoby z rozbitego samochodu. Samochodem jechała rodzina z Dolnego Śląska nad morze. W aucie było siedem osób. Niestety na miejscu zginęła około 60-letnia kobieta. Cztery ranne osoby, w tym 7-letnie dziecko zostały przewiezione do szpitala w Zielonej Górze. Dwie osoby zostały zabrane do szpitala w Nowej Soli.
![Potworny wypadek na drodze S3 w Zachodniopomorskiem. Mężczyzna spłonął w samochodzie [ZDJĘCIA]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/1e/38/5ce07a367d313_o_xsmall.jpg)
Potworny wypadek na drodze S3 w Zachodniopomorskiem. Mężczyzna spłonął w samochodzie [ZDJĘCIA]
Do tragicznego wypadku doszło w sobotę, 18 maja, na trasie S3 na wysokości Mielna Pyrzyckiego (woj. zachodnio-pomorskie). Zderzyły się audi i matiz. Jedno auto spłonęło. Jedna osoba nie żyje, dwie są ranne.

NOWE MIASTECZKO. 6-latek wjechał quadem do rowu! Chłopiec był bez opieki dorosłych. Dziecku udzielono pomocy
W czwartek (25 kwietnia) w gminie Nowe Miasteczko 6–letni chłopiec bez opieki jeździł quadem i wjechał do rowu. Jazda bez właściwego nadzoru zakończyła się złamaniem nogi. Na miejscu od razu pojawiła się policja i pogotowie. Na szczęście chłopcu nie zagraża niebezpieczeństwo. - Mały chłopiec za zgodą rodziców, jednak bez ich opieki, jeździł po rodzinnej wiosce czterokołowcem. Mimo, iż pojazd nie był duży, dziecko go nie opanowało i wjechało w przydrożny rów. Natychmiast przyjechało pogotowie ratunkowe, które przewiozło chłopca do szpitala, gdzie został opatrzony. Malec ma złamaną nogę. Przypominamy że, dziecko w wieku do 10 lat na drodze publicznej nie może kierować jakimkolwiek pojazdem, z wyjątkiem roweru pod opieką osoby dorosłej - informuje sierż. szt. Renata Dąbrowicz - Kozłowska z nowosolskiej policji. Osoby dorosłe, które zezwalają na jazdę pojazdami mechanicznymi przez dzieci, narażają się na odpowiedzialność karną, co reguluje art. 96 i 106 Kodeksu Wykroczeń oraz art. 160 Kodeksu Karnego. Według prawa drogowego quad to czterokołowiec dzielący się na dwa typy: lekki i zwykły. Jeśli pojazd jest zarejestrowany jako czterokołowiec lekki, to kierujący powinien posiadać prawo jazdy kat. AM lub kategorii wyższej. Aby uzyskać takie prawo jazdy trzeba mieć skończone 14 lat, przejść badania lekarskie, ukończyć kurs oraz zaliczyć egzamin państwowy, posiadacze kategorii prawa jazdy B1 lub B mogą prowadzić quady o dowolnej mocy i pojemności silnika.

Tragiczny wypadek na S3 na wysokości Nowej Soli. Czy droga była źle oznakowana? Prokuratura bada sprawę. Poszukiwani są świadkowie
- Poszukujemy świadków wypadku z 20 grudnia 2018 r. W zdarzeniu zginęła moja szwagierka, a brat został ranny - napisała do nas pani Joanna. Sprawą zajęła się nowosolska prokuratura. Co udało się już ustalić? Czy droga była źle oznakowana?

Śmiertelny wypadek na S3. Bus wjechał w ludzi na drodze. Interweniował m.in. śmigłowiec LPR oraz straż pożarna. Jak doszło do wypadku?
Jedna osoba nie żyje, a trzy zostały ranne po wypadku na drodze S3 w kierunku Szczecina. Chodzi o odcinek na wysokości miejscowości Renice w powiecie myśliborskim.
![Peugeot dosłownie wbił się pod naczepę ciężarówki na zamkniętym odcinku trasy S3 koło Zielonej Góry. Kierowca w ciężkim stanie [ZDJĘCIA]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/e5/db/5b5ec0b93bafb_o_xsmall.jpg)
Peugeot dosłownie wbił się pod naczepę ciężarówki na zamkniętym odcinku trasy S3 koło Zielonej Góry. Kierowca w ciężkim stanie [ZDJĘCIA]
Do wypadku doszło na S3 koło Zielonej Góry, na budowanym odcinku drogi. Kierowca peugeota zjechał na zamknięty odcinek i tam uderzył w tył naczepy zaparkowanej ciężarówki. Peugeot dosłownie wbił się pod naczepę. Kierowca w ciężkim stanie trafił do szpitala. Do wypadku doszło w niedzielę, 29 lipca, nocą. Kierujący peugeotem jechał drogą S3. Zjechał na budowany odcinek drogi chcąc skrócić sobie dojazd do domu. Ponieważ droga jest zamknięta dla ruchu nie spodziewał się, że ktoś zaparkuje tam samochód. Zrobił to kierujący ciężarówką. Zaparkował na poboczu. Kierowca rozpędzonego peugeota uderzył w tył naczepy, dosłownie wbijając się pod nią. Na miejsce przyjechały służby ratunkowe. – Ranny kierowca peugeota został przewieziony do szpitala – mówi podinsp. Małgorzata Barska z biura prasowego zielonogórskiej policji. Jego stan jest ciężki. Policja kolejny raz przypomina o obserwowaniu znaków drogowych. – Nie można bagatelizować znaków drogowych. Zostały postawione po to, żeby informować i ostrzegać kierujących – mówi podinsp. Barska. Zielonogórska policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.
![Trzy auta osobowe zderzyły się z cysterną na drodze ekspresowej S3, na wysokości Niedoradza [ZDJĘCIA]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/01/31/5b4de0e2bd6f1_o_xsmall.jpg)
Trzy auta osobowe zderzyły się z cysterną na drodze ekspresowej S3, na wysokości Niedoradza [ZDJĘCIA]
We wtorek, 17 lipca, doszło do poważnego wypadku na drodze S3, na wysokości Niedoradza. Zderzyły się trzy samochody osobowe i cysterna przewożąca paliwo. Cysterna wywróciła się.
![Wypadek na S3. Czołowe zderzenie audi z tirem. Pijany mężczyzna z zakazem kierowania wjechał „pod prąd”. Miał ponad 2 promile [ZDJĘCIA]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/16/47/5b10fc9bcb9c7_o_xsmall.jpg)
Wypadek na S3. Czołowe zderzenie audi z tirem. Pijany mężczyzna z zakazem kierowania wjechał „pod prąd”. Miał ponad 2 promile [ZDJĘCIA]
Pijany mężczyzna, z sądowym zakazem prowadzenia pojazdów, wjechał osobówką „pod prąd” na trasie ekspresowej S3 i doprowadził do czołowego zderzenia z tirem. Pasażer podróżujący samochodem osobowym trafił do szpitala. 34-letni kierujący został zatrzymany przez świebodzińskich policjantów. W czwartek (31 maja) około godziny 3.30 oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na 160 km trasy szybkiego ruchu S3 na odcinku Sulechów - Świebodzin. - Na miejscu policjanci ustalili, że kierujący audi prowadził auto „pod prąd”. Poruszał się on w kierunku miejscowości Sulechów pasem na którym odbywa się ruch w kierunku miejscowości Świebodzin. Najprawdopodobniej kierujący zignorował oznakowanie, w wyniku czego doprowadził do czołowego zderzenia z zestawem pojazdów ciężarowych - poinformował sierż. szt. Marcin Ruciński, z Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie. Kierujący tirem nie doznał żadnych obrażeń, natomiast pasażer z pojazdu osobowego trafił do szpitala z obrażeniami ręki. Sam kierowca pojazdu, który poruszał się pod prąd doznał ogólnych potłuczeń. Po sprawdzeniu mężczyzny w policyjnych systemach okazało się, iż posiada on zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Dodatkowe badanie stanu trzeźwości wykazało, że ma on w organizmie ponad 2 promile. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów. Odpowie przed Sądem Rejonowym w Świebodzinie za spowodowanie wypadku będąc pod wpływem alkoholu, a także za niestosowanie się do wyroku sądu zakazującego prowadzenia pojazdów mechanicznych. Policjanci wystąpili do Prokuratury Rejonowej ze Świebodzina o skierowanie do sądu wniosku o tymczasowe aresztowanie mężczyzny.

Chevrolet roztrzaskał się na wiadukcie. Kierowca mógł jechać nawet 200 km//h. Policja próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczego wypadku
Kierowca chevroleta, który w piątek, 25 maja, roztrzaskał się o wiadukt na S3 na odcinku Nowa Sól-Nowe Miasteczko miał ogromną prędkość. Samochód mógł jechać nawet 200 km/h. – Cały czas trwają ustalenia dotyczące wypadku – mówi st. sierż. Justyna Sęczkowska, rzeczniczka nowosolskiej policji. Policjanci zajmujący się śmiertelnym zdarzeniem czekają na informację od dolnośląskiej policji dotyczące danych kierującego, który zginał w wypadku. Wiadomo, że chevrolet jechał w kierunku Nowej Soli. Rozpędzone auto wypadło z drogi i z ogromną siłą uderzyło w betonowy wiadukt w budowie. Prędkość auta była ogromna. Chevrolet mógł jechać nawet 200 km/h. Uderzenie auta o wiadukt było potężne. Z chevroleta nic nie zostało. Samochód w dodatku wyleciał na wzniesienie za wiaduktem i tam upadł. Kierowca zginął na miejscu. Nowosolscy policjanci cały czas ustalają jak doszło do wypadku, na asfalcie nie było śladów hamowania.

Śmiertelny wypadek na trasie S3. Bardzo możliwe, że jeden z uczestników wypadku jechał pod prąd. Policja wyznaczyła objazdy
Do wypadku doszło we wtorek 13 marca na trasie S3 na wysokości węzła Jordanowo. - W wyniku tego zdarzenia jedna osoba poniosła śmierć - informuje sierż. sztab. Marcin Ruciński ze świebodzińskiej policji. Do zdarzenia doszło około godz. 7.00. Pewne jest, że na trasie S3 na odcinku Międzyrzecz - Świebodzin zderzyły się dwa samochody osobowe: skoda i renault. - W wyniku zdarzenia jeden z kierowców poniósł śmierć, a drugi został przetransportowany do szpitala - wyjaśnia sierż. sztab. Marcin Ruciński ze świebodzińskiej policji. Zapytaliśmy rónież oficera prasowego KPP w Świebodzinie o przyczynę wypadku. - Najprawdopodobniej jeden z kierowców jechał pod prąd - wyjaśnia "GL" sierż. sztab. M. Ruciński. Policja wyznaczyła objazd! W związku ze zdarzeniem droga jest zablokowana. - Policjanci już w Międzyrzeczu kierują kierowców na drogę E63 - informuje mundurowy.

Wypadek na S3. 93-letni kierowca jechał pod prąd. Czy kierowcy w podeszłym wieku powinni prowadzić samochody?
Po wypadku na S3 w internecie padło wiele opinii o tym, że osoby starsze nie powinny mieć uprawnień do kierowania pojazdami. „Powinny być ograniczania wieku co do posiadania prawo jazdy. Ten człowiek już dawno powinien mieć zabrane” - napisała pod informacją o wypadku na facebooku „GL” Joanna. „Każdy po 70 roku życia powinien na nowo zdawać prawo jazdy. Co taki dziadek w ogóle robił w samochodzie” - napisała kolejna Czytelniczka. „Nie powinni zabierać po 70 ale powinien być przepis że co rok powinni być badani pod kontem zdrowia oraz pod kontem jazdy” - odpowiada Czytelniczka Marzena. Przypomnijmy, do szokującego wypadku doszło we wtorek, 26 grudnia, na S3 koło Sulechowa. 93-latek kierujący toyotą wjechał na S3 pod prąd i ruszył w kierunku Świebodzina. W pewnym momencie zderzył się audi. Za chwilę na trasie zderzyły się renault i volkswagen. Ranne zostały cztery osoby, w tym dwoje dzieci. Co na to policja? - Obecnie nie ma żadnych przepisów, na mocy której osoby starsze nie mogłyby prowadzić pojazdów. Jeśli ktoś zdał egzamin na prawo jazdy, to może się tym dokumentem posługiwać - mówi Marek Waraksa, naczelnik drogówki w Gorzowie Wlkp. - To, czy starszy człowiek siądzie za kierownicą, zależy wyłącznie od niego. Ale bliscy lub osoby, które podróżują z osobą starszą, która już nie radzi sobie za kierownicą, powinny reagować - dodaje M. Waraksa. Tłumaczy, że osoby starsze najczęściej prowadzą pojazdy sporadycznie, nie obserwują jak zmieniają się drogi, że przebudowywane są np. skrzyżowania. Często jeżdżą na pamięć. Dodatkowo wiekowi kierowcy często mają mniejszą koncentrację, słabszy refleks i wzrok. Naczelnik dodaje, że na szczęście wypadki, które są spowodowane przez kierowców powyżej 80 roku życia, są rzadkością.
![Na trasie śmierci BMW roztrzaskało się na kawałki. Cztery osoby ranne [ZDJĘCIA]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/34/13/5a28f2c282f44_o_xsmall.jpg)
Na trasie śmierci BMW roztrzaskało się na kawałki. Cztery osoby ranne [ZDJĘCIA]
Do groźnego wypadku doszło w środę 6 grudnia na tzw. trasie śmierci. BMW roztrzaskało się koło Świdnicy pod Zieloną Górą. Kierowca jechał w kierunku Nowogrodu Bobrzańskiego. Jak do tego doszło? Kierujący autem 19-latek najpewniej stracił panowanie nad pojazdem. Na zakręcie, rozpędzony samochód wypadł z drogi, na wysokości trzech metrów uderzył w drzewo, odbił się i spadł na asfalt. Uderzenie było tak silne, że z samochodu wypadł silnik, a drzwi od auta leżały po drugiej stronie jezdni... – Prędkość musiała być ogromna, bo BMW dosłownie wystrzeliło w powietrze – relacjonuje świadek wypadku. Auto uderzyło w grube drzewo na wysokości około trzech metrów nad ziemią. Siła uderzenia była ogromna, bo gruby pień dębu aż pękł. Samochód odbijając się od dębu i lecąc ku ziemi, łamał też inne drzewa. Kierowcy, którzy widzieli to zdarzenie, zatrzymali swoje samochody i ruszyli na pomoc podróżującym BMW. – Okryliśmy ich kocami czekając na pomoc – mówi świadek wypadku. Na miejsce przyjechało kilka karetek pogotowia ratunkowego, strażacy zawodowi oraz ochotnicy i zielonogórska policja. Strażacy uwolnili z rozbitego auta cztery osoby - trzech chłopaków i dziewczynę. Wszyscy 19 lat. Wszyscy są ciężko ranni. Na noszach trafili do karetek, które zabrały ich do szpitala w Zielonej Górze, tam zajęli się nimi lekarze. Policja wyjaśnia okoliczności tego poważnego wypadku. Najprawdopodobniej z przodu auta siedziała 19-latka i jej chłopak, który prowadził samochód. Para miała podczas szybkiej jazdy wygłupiać się. Wtedy kierujący stracił panowanie nad rozpędzonym BMW i wypadł z drogi.

Tragedia na S3. 80-latek zawracał fordem i wjechał pod opla. Zmarł w szpitalu
Kierujący fordem wyjechał ze stacji benzynowej i zawracając wjechał pod opla. Wówczas doszło do zderzenia.

Makabryczny wypadek na „trójce”. Skoda staranowała forda i motocykl. Motocyklista walczy o życie
Do wypadku doszło w sobotę, 8 lipca, na „trójce” między Nowa Solą a Nowym Miasteczkiem. Kierujący motorem jechał w kierunku Zielonej Góry. Mężczyzna najprawdopodobniej jechał na zlot motocyklistów do Łagowa. Z naprzeciwka jechała skoda prowadzona przez 52-letniego mieszkańca Lubinia.

Koparka spadła z tira na S3 pod Zieloną Górą. Mogło dojść do tragedii. Kierowca był pijany
Wszystko wydarzyło się w poniedziałek, 29 maja, na S3 na wysokości os. Pomorskiego. Z tira spadła przewożona koparka. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Kierowca, który przewoził maszynę był pijany.
![Te nagrania mrożą krew w żyłach. Zobacz kierowców, którzy o włos uniknęli śmierci [ZDJĘCIA, WIDEO]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/8c/80/58b68fe257a86_o_xsmall.jpg)
Te nagrania mrożą krew w żyłach. Zobacz kierowców, którzy o włos uniknęli śmierci [ZDJĘCIA, WIDEO]
Coraz więcej kierowców montuje w samochodach kamery wideo. Zdarza się, że kamery rejestrują wydarzenia na drodze, które mrożą krew w żyłach. W ostatnim czasie takich nagrań było kilka. To m. in. nagranie, na którym widać kierowcę volkswagena golfa, który ratując się przed czołowym zderzeniem wjechał do przydrożnego rowu. Pokazywaliśmy też kobietę, która w Dębnie nie spojrzała w lusterko i wysiadła z samochodu wprost pod nadjeżdżającą ciężarówkę. Skończyło się na szczęście jedynie na uszkodzonych drzwiach samochodu. Publikowaliśmy też nagranie z przejazdu kolejowego, na który kierowca wjechał mimo zamkniętych szlabanów. Auto zostało dosłownie zmiecione z przejazdu przez nadjeżdżający pociąg.

Wypadek na S3 w Gorzowie. Nie żyje jedna osoba
W sobotę, 5 listopada, na węźle Gorzów Południe toyota corolla zderzyła się z ciężarowym mercedesem.
![Jechali nad morze. Mężczyzna zginął na miejscu, w szpitalu zmarła jego żona [WIDEO, ZDJĘCIA]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/c4/ba/57c0030a99a9d_o_xsmall.jpg)
Jechali nad morze. Mężczyzna zginął na miejscu, w szpitalu zmarła jego żona [WIDEO, ZDJĘCIA]
Kobieta została przewieziona do zielonogórskiego szpitala w bardzo ciężkim stanie. Miała liczne złamania oraz obrażenia wewnętrzne. Niestety, zmarła w szpitalu. Jej mąż zginął na miejscu wypadku. Jechali na wakacje nad morze. Informację potwierdza nadkom. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. – Mimo wysiłków lekarzy kobieta zmarła. Jej obrażenia były zbyt poważne – mówi nadkom. Stanisławska. Zobacz też: Tragiczny wypadek na S3 na odcinku Sulechów - Świebodzin Kobieta była wycinana ze zmiażdżonego fiata, który został staranowany przez ciężarowe iveco. Wcześniej w fiata uderzył opel corsa, którego kierowca, ze wstępnych ustaleń, jest sprawcą tragicznego wypadku. Stan kobiety był określany jako bardzo ciężki. Miała liczne złamania rąk i nóg. Doznała bardzo ciężkich obrażeń wewnętrznych. Lekarze w zielonogórskim szpitalu robili co mogli aby uratować jej życie. Obrażenia były jednak zbyt poważne. Na miejscu wypadku zginął mąż kobiety. Świadkowie wypadku wyjęli go z rozbitego auta. Był bardzo długo reanimowany. Do tragicznego wypadku doszło w czwartek 25 sierpnia na S3 na odcinku tuż za mostem nad Odrą w Cigacicach. Kierowca fiata jechał w kierunku Sulechowa. Podróżowało nim małżeństwo . Jechali na wakacje nad morze. Z naprzeciwka jechał opel corsa i dostawczy iveco. Opel corsa nagle zjechał prosto na fiata i uderzył w samochód. Kierowca fiata stracił panowanie nad kierownicą, skręcił na przeciwległy pas ruchu i wpadł prosto pod jadące z naprzeciwka ciężarowe iveco. Siła zderzenia ciężarówki z fiatem była ogromna. Fiat został dosłownie zmiażdżony. - Kierowca fiata umierał na naszych oczach – mówili świadkowie. Pomocy udzielali żołnierze, którzy zatrzymali się widząc wypadek. Zobacz też: Śmiertelny wypadek na S3 na wysokości Gorzowa (zdjęcia, wideo) Kierowcy opla, sprawcy wypadku, nic się nie stało. Do szpitala na obserwację zostało zabrano dziecko, które jechało oplem. - Cały czas ustalamy przyczyny tragicznego wypadku – informuje podinsp. Jarosław Tchorowski, naczelnik zielonogórskiej drogówki. Policja ma nagranie z rejestratora, na którym dokładnie widać przebieg tragicznego zderzenia.
![Wypadek busa na S3. Sześć osób nie żyje [ZDJĘCIA]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/a4/73/56fa582fba96b_o_xsmall.jpg)
Wypadek busa na S3. Sześć osób nie żyje [ZDJĘCIA]
Do tragicznego wypadku doszło we wtorek 29 marca na S3 na odcinku Sulechów - Świebodzin. W tył ciężarówki uderzył rozpędzony bus ford. Na miejscu zginęło sześć osób z busa. Kierowca ciężarówki, w którą uderzył bus jest w ciężkim stanie. Zginęli pracownicy firmy z Górnego Śląska, którzy jechali do pracy w Niemczech. [b][a]http://www.gazetalubuska.pl/wiadomosci/sulechow/a/tragiczny-wypadek-na-s3-na-odcinku-sulechow-swiebodzin,9799541/;Tragiczny wypadek na S3. Sześć osób nie żyje[/a][/b]

Tragiczny wypadek na S3 na odcinku Sulechów - Świebodzin
Do wypadku doszło we wtorek 29 marca około godz. 7.40 na S3 na odcinku Sulechów - Świebodzin w okolicy Rosina. Bus na niemieckich numerach rejestracyjnych wjechał w stojącą na poboczu ciężarówkę. Nie żyje sześć osób, a jedna jest ranna.
Najpopularniejsze