TAK dla Biogazowni

Materiał informacyjny Forum Rozwoju Energetyki Odnawialnej
Tytułem wstępu przypomnijmy, że biogazownia to instalacja służąca do celowej produkcji biogazu z substancji organicznych (substratów pochodzenia rolniczego bądź komunalnego), a następnie wytwarzania energii elektrycznej oraz cieplnej lub pochodnych biogazu (np. biometan/bio-LNG). Uwarunkowania geopolityczne, agresja Rosji na niepodległą Ukrainę, potencjał energetyczny polskiej wsi, rozwój technologii czy niedawne ułatwienia prawno-administracyjne dały nowy impuls do rozwoju branży biogazowej w Polsce.

Niestety zapał technologów i inwestorów wciąż jest studzony przez szereg stereotypów. Społeczności lokalne nie walczą już z wiatrakami. Natomiast wciąż niełatwo jest przekonać niektóre środowiska, że „biogazownia nie taka straszna, jak ją malują”. Najwyższy czas, aby rozpocząć publiczną dyskusję i rozwiać mity czy co najwyżej pół-prawdy dotyczące funkcjonowania biogazowni:

Mit pierwszy: „Biogazownia śmierdzi”
W praktyce jest wprost przeciwnie. Dobrze skonstruowana i zarządzana nowoczesna biogazownia nie dość, że nie „śmierdzi”, to jeszcze ogranicza odór poprzez zaawansowaną obróbkę pofermentu. Biogazownie rolnicze do swoich procesów wykorzystują między innymi gnojowicę i inne odchody zwierzęce. Dzięki temu charakterystyczny dla wielu gmin „zapach” mógłby być znacząco zniwelowany.

Mit drugi: „Transport substratu jest uciążliwy dla mieszkańców”
Wszystko zależy od przemyślanej logistyki, stosowanych zabezpieczeń, plandek itp. Profesjonalnie przygotowany i odpowiednio zabezpieczony transport (a także zsynchronizowanie cykli czyszczenia stajni z odbiorem obornika) nie wyzwala odoru i nie powinien być w ogóle zauważany przez okolicznych mieszkańców.

Mit trzeci: „Magazynowanie substratów wiąże się z odorem”
Tutaj jest analogicznie, jak z transportem. Substraty powinny być wykorzystywane na bieżąco, a ewentualne magazynowanie ograniczone do minimum i zabezpieczone. Ponadto standardy środowiskowe wymagają np. biofiltracji powietrza z hali, gdzie magazynowany jest substrat.

Mit czwarty: „Nieprzewidywalne awarie zagrażają mieszkańcom”
W Polsce wciąż zdarzają się protesty przeciwko biogazowniom rolniczym. Większość instalacji jednak udowadnia, że sektor biogazowy niesłusznie cieszy się złą sławą. Możliwość awarii dotyczy każdego sprzętu czy instalacji używanej przez człowieka, niezależnie od branży. Biogazownie najnowszej generacji poprzez zastosowane technologie ograniczyły do minimum ewentualność awarii. Mimo to są sukcesywnie serwisowane, konserwowane, a w razie potrzeby też modernizowane.

Wiele z tych mitów faktycznie mogło się częściowo przejawiać w pierwszych biogazowniach starej technologii. Postęp ostatnich ponad dwóch dekad XXI wieku dotyczył jednak również tego obszaru. Biogazownie najnowszej generacji ograniczyły potencjalne dysfunkcje do społecznie akceptowanego minimum. Jednocześnie przynoszą one dla środowiska, lokalnej gospodarki i społeczności szereg atutów:

  1. zapewnianie niezależności energetycznej, cieplnej i gazowej lokalnej społeczności,
  2. mniejsze zanieczyszczenie powietrza, poprzez zmniejszenie emisji CO₂ i innych gazów cieplarnianych,
  3. możliwość uniknięcia bądź ograniczenia potencjalnych opłat za emisję CO₂, które już wkrótce mogą być nakładane na rolników na mocy dyrektyw UE,
  4. energia i ciepło dla mieszkańców – niższe rachunki,
  5. wytwarzanie pofermentu, czyli nawozu pochodzenia naturalnego, wykorzystywanego potem przez miejscowych rolników w celu poprawy żyzności gleby, a także innych produktów z pofermentu (np. opakowań z włókien celulozowych, ciekłych nawozów azotowych itp.),
  6. generowanie nowych miejsc pracy,
  7. wpływy z podatków na rzecz gminy,
  8. biogazownia motorem napędowym dla lokalnych przedsiębiorców,
  9. biogazownia elementem układu hybrydowego w zestawieniu z instalacją fotowoltaiczną i wiatrakami – tam, gdzie jest taka wola lokalnej społeczności,
  10. paradoksalnie to biogazownia znacznie redukuje nieprzyjemne „zapachy” związane z chowem zwierząt gospodarczych (np. poprzez usuwanie siarkowodoru i związków azotu)

Jak widać, atutów jest więcej niż potencjalnych dysfunkcji. Rozwój OZE, w tym biogazowni i biometanowni, na obszarach wiejskich zwiększa niezależność energetyczną Polski i poprawia sytuację ekonomiczną polskich rolników. Już ponad dekadę temu w popularnym serialu „Ranczo” pomysł inwestycji w biogazownie, choć początkowo wniósł opory i sceptycyzm, zdołał przekształcić się w impuls kreowania niezależności energetycznej począwszy od „małej ojczyzny”. Do dalszego rozwoju, efektywnej i sprawiedliwej transformacji energetycznej potrzeba odwagi i zaufania do profesjonalnych twórców bezpiecznych technologii.

dr Paweł Machalski, Prezes Zarządu Forum Rozwoju Energetyki Odnawialnej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska