Alarm podnieśli pszczelarze z zachodniego rejonu Rosji (przy Krasnodarze i Rostowie nad Donem), gdy w 2021 r. spadki rodzin pszczelich sięgnęły u nich 53 procent. Podjęli pracę z naukowcami z uniwersytetów w Szwajcarii i Izraelu, którzy ustalili, że szkody powoduje Tropilaelaps mercedesae, roztocz żerujący na larwach.
- Nie ustalono pierwotnego miejsca, w którym pojawił się pasożyt, ale wiadomo, że w przyszłości roztocz ten najprawdopodobniej rozprzestrzeni się na zachód i wschód – podaje „Pasieka”, pismo dla pszczelarzy.
Tropilaelap mercedesae pierwotnie bytował na azjatyckich gatunkach pszczół olbrzymich. - W miarę rozwijania się w Azji gospodarki pasiecznej, opartej na europejskiej pszczole miodnej, pasożyt zaczął atakować również ten gatunek, co przyczyniło się do jego rozprzestrzeniania. Najnowsze raporty potwierdzają, że wędruje coraz dalej m. in. do Korei Południowej, Chin i Uzbekistanu – czytamy.
Największe porażenie larw jest między czerwcem a wrześniem. Nowy pasożyt nie żeruje na dorosłych pszczołach.
- Nie ma jeszcze wskazań dotyczących likwidowania w ulach T. mercedesae – podaje „Pasieka”. - Najważniejsza jest profilaktyka, by nie dopuszczać do rozprzestrzeniania się pasożyta w innych krajach Europy. Pamiętajmy, że najlepsze matki, to lokalne matki, dostosowane do naszych warunków środowiskowych.
Źródło: pasieka.pl
