Takie będą opłaty i zasady dla wędkarzy w 2023 roku. Wody Polskie dalej zarzucają wędkę

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
W całym 2023 roku będziemy mogli łowić amatorsko ryby nadal za 250 złotych. Jednak tak zwana Opłata Krajowa, czyli uprawniająca do wędkowania na większej liczbie łowisk, kosztować będzie 350 złotych.- 250 złotych to opłata na cały rok za amatorskie łowienie w ramach programu „Nasze Łowiska” na terenie wszystkich obwodów rybackich w całej Polsce. Oznacza to, że z tym właśnie, opłaconym pozwoleniem, można łowić w jakimkolwiek z 94 naszych obwodów rybackich i w dwóch specjalnych. Chcemy, aby w przyszłym roku liczba obwodów wzrosła do około 200 – mówi Dionizy Ziemiecki, dyrektor Departamentu Rybactwa Państwowego Gospodarstwa Wodnego „Wody Polskie”. Dodaje, że opłata za łowienie z łodzi wymaga dopłaty 50 zł.
W całym 2023 roku będziemy mogli łowić amatorsko ryby nadal za 250 złotych. Jednak tak zwana Opłata Krajowa, czyli uprawniająca do wędkowania na większej liczbie łowisk, kosztować będzie 350 złotych.- 250 złotych to opłata na cały rok za amatorskie łowienie w ramach programu „Nasze Łowiska” na terenie wszystkich obwodów rybackich w całej Polsce. Oznacza to, że z tym właśnie, opłaconym pozwoleniem, można łowić w jakimkolwiek z 94 naszych obwodów rybackich i w dwóch specjalnych. Chcemy, aby w przyszłym roku liczba obwodów wzrosła do około 200 – mówi Dionizy Ziemiecki, dyrektor Departamentu Rybactwa Państwowego Gospodarstwa Wodnego „Wody Polskie”. Dodaje, że opłata za łowienie z łodzi wymaga dopłaty 50 zł. archiwum Polska Press
W całym 2023 roku będziemy mogli łowić amatorsko ryby nadal za 250 złotych. Jednak tak zwana Opłata Krajowa, czyli uprawniająca do wędkowania na większej liczbie łowisk, kosztować będzie 350 złotych.

- 250 złotych to opłata na cały rok za amatorskie łowienie w ramach programu „Nasze Łowiska” na terenie wszystkich obwodów rybackich w całej Polsce. Oznacza to, że z tym właśnie, opłaconym pozwoleniem, można łowić w jakimkolwiek z 94 naszych obwodów rybackich i w dwóch specjalnych. Chcemy, aby w przyszłym roku liczba obwodów wzrosła do około 200 – mówi Dionizy Ziemiecki, dyrektor Departamentu Rybactwa Państwowego Gospodarstwa Wodnego „Wody Polskie”. Dodaje, że opłata za łowienie z łodzi wymaga dopłaty 50 zł.

Takie będą opłaty i zasady dla wędkarzy w 2023 roku. Zobaczcie najważniejsze kwestie w naszej poniższej galerii.

Opłata Krajowa daje więcej możliwości

Osobną kwestią jest Opłata Krajowa, uprawniająca do amatorskiego łowienia ryb w ramach programu, do którego może przystąpić z własnej woli każdy dzierżawca wód w Polsce, a zatem także okręgi Polskiego Związku Wędkarskiego. W tym przypadku opłata wyniesie 350 zł.

- Jeśli ktoś wykupił wcześniej normalne pozwolenie na wędkowanie za 250 złotych, a chce swoją pasję realizować także na innych łowiskach – tych, które przystąpiły do programu krajowego, wtedy nie musi kupować pozwolenia za 350 złotych, ale zwyczajnie dopłacić 100 złotych – wyjaśnia nam dyrektor Ziemiecki. - Nie chcemy zarabiać na wędkarzach. Pieniądze z opłat za pozwolenia idą na zarybienia, bo z tym nie jest najlepiej i wędkarze skarżą się, że ryb jest mało.

Do chwili powołania do życia „Wód Polskich” 1 stycznia 2018 roku monopolistą w zakresie amatorskiego połowu ryb był Polski Związek Wędkarski (PZW), który pobierał (i nadal tak robi) swoje składki od członków. Okręgi PZW powołane zostały po reformie administracyjnej kraju w roku 1975 przeprowadzonej za rządów Edwarda Gierka – powstało 49 województw i tyle samo okręgów PZW. Dziś w ramach PZW funkcjonuje 2 tys. 200 obwodów.

To też może Cię zainteresować

- Chcemy, aby jak najwięcej podmiotów przystąpiło do programu krajowego i funkcjonowała jedna opłata za wędkowanie w całej Polsce. Ta będzie w przyszłym roku wynosiła 350 złotych, ale – nie ukrywam – jeśli program się rozwinie, przystąpi znacznie więcej podmiotów, wtedy opłata wzrośnie może do 600-800 złotych. Ale to będzie służyło jak najlepszej gospodarce rybackiej, przede wszystkim zarybianiu. Jeśli spojrzymy na opłaty w poszczególnych okręgach PZW, bo te same kształtuję ceny, to także okazuje się, że te idą w setki złotych – przekonuje Dionizy Ziemiecki.

Prawdziwa rewolucja na wodach należących do Skarbu Państwa i zarządzanych przez Państwowe Gospodarstwo Wodnej „Wody Polskie” (a to zdecydowana większość polskich wód śródlądowych), trwa od początku 2022 roku, gdy wprowadzono jednolitą opłatę za amatorski połów ryb i dąży się do przejęcia od dotychczasowych dzierżawców jak największej liczby obwodów rybackich. „Wody Polskie” chciałyby także doprowadzić docelowo do likwidacji Karty Wędkarskiej. Wszystko zgodnie z zapowiedziami przedstawicieli rządu i z Prawem wodnym.

Nasz region jest potęgą

Na terenie Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej „Wody Polskie” w Bydgoszczy, który administruje całą zlewnią rzeki Noteci (to zachodnia część Kujawsko-Pomorskiego oraz fragmenty Wielkopolski, Pomorza, Zachodniopomorskiego i ziemi lubuskiej), funkcjonują już 23 obwody, w tym 2 pstrągowe i 4 sandaczowe. Kilka obwodów zorganizowano w ostatnich miesiącach 2022 roku. To najwięcej łowisk w kraju.

* Pełną listę obwodów w regionie bydgoskim znajdziesz tu: bydgoszcz.wody.gov.pl/lowiska-rzgw/lista-obwodow

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Francja podwyższy wiek emerytalny. Protesty na miarę żółtych kamizelek

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

S
Sławek Włodarczyk
Skladka moze wzrosnie do 800zl to chyba jakiś żart. Te wody polskie z perspektywy czasu to jedna wielka pomylka.
M
Mateusz
Niestety, ale mam wrażenie, że Wody Polskie cały czas wtryniają się tam, gdzie nikt ich nie chce. Chcą zlikwidować kartę wedkarską - serio? A gdzie "wędkarze" mają nabyć podstawową wiedzę o wędkarstwie? Te egzaminy, które do tej pory musiał zaliczyc każdy wędkarz nie zostały stworzone bez powodu.
M
Michał
Moim zdaniem Wody Polskie nie powinny wchodzić w paradę PZW. Nie rozumiem dlaczego tak bardzo dążą do tego, aby przejąć kontrolę nad zbiornikami zarządzanymi przez PZW.
P
Patryk
Mam przeczucie, że niczym dobrym się to nie skończy... PZW przed wydaniem karty wędkarskiej wymagało odbycia egzaminu. Nie widzę, aby Wody Polskie tego wymagały - podejrzewam, że będzie mógł łowić każdy, kto zapłaci...
J
Jacek Grobelny
Na temat wędkarstwa Piszecie bzdury plus niedopowiedzenia wysługując się Wodą Polskim które Was kupiły. Wstyd
G
Gość
Do kogo należą wody polskie?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska
Dodaj ogłoszenie