- Chcę, żeby ludzie wiedzieli, jak kiedyś wyglądała praca na wsi. Jak jedzono, jak się uczono - opowiada pasjonat. - Jeżdżę po kraju i poszukuję pamiątek. To nie są rzeczy warte fortunę, ale dla mnie mają wielką wartość historyczną. Na strychach kryją się czasem przedmioty z duszą. Moja perełka? Sprzęt do ostrzenia noży. Pochodzę z okolic Stoczka Łukowskiego na Lubelszczyźnie. Moi rodzice często wspominali, jak z takiej maszyny korzystali Żydzi.
Takimi eksponatami wita Regionalna Izba Historii i Tradycji w Łysomicach [zdjęcia]
- To oryginalna, ponad 120-letnia maszyna do ostrzenia noży - pokazuje Adam Kozłowski. - Co ciekawe, nadal idealnie działa.
Do Regionalnej Izby Historii i Tradycji w Łysomicach pod Toruniem zaprosił nas Adam Kozłowski. Zobaczcie, jakie eksponaty witają gości muzealnika.