- Chcę, żeby ludzie wiedzieli, jak kiedyś wyglądała praca na wsi. Jak jedzono, jak się uczono - opowiada pasjonat. - Jeżdżę po kraju i poszukuję pamiątek. To nie są rzeczy warte fortunę, ale dla mnie mają wielką wartość historyczną. Na strychach kryją się czasem przedmioty z duszą. Moja perełka? Sprzęt do ostrzenia noży. Pochodzę z okolic Stoczka Łukowskiego na Lubelszczyźnie. Moi rodzice często wspominali, jak z takiej maszyny korzystali Żydzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?