Zobacz wideo: Wakacyjne pokazy fontanny multimedialnej przed Filharmonią Pomorską w Bydgoszczy
Bydgoszcz, ul. Swobodna. Noc z 24 na 25 lipca, konkretnie - ok. 2.30 w nocy. Po przyjęciu weselnym pani Marzena i jej dorosła, niepełnosprawna córka postanawiają wezwać taksówkę, by wrócić do domu. - Rzadko jeździmy taksówkami, ale na co dzień córka podróżuje zwykłym samochodem osobowym, jej wózek po złożeniu ma wymiary średniej walizki, waży zaledwie 10 kg. Córka wsiada do auta z pomocą bliskich, nie trzeba do tego angażować kierowcy. Przez telefon nie wspomniałam o wózku dyspozytorce, bo wydawało mi się normalne, że i tym razem z transportem zwykłym autem osobowym nie będzie problemu - opowiada pani Marzena.
Kierowca taksówki w Bydgoszczy nie zabrał niepełnosprawnej kobiety
Kierowca, który przyjechał po kobiety, oświadczył, że ich nie zabierze. Że nie zmieści wózka inwalidzkiego. - Powiedział, żebym zamówiła bagażówkę. Był niegrzeczny, opryskliwy. Wykrzykiwał, że powinnam o wózku uprzedzić, zamawiając taksówkę. Nie zaproponował nawet, że zadzwoni do bazy i zamówi dla nas inny pojazd. Odjechał z piskiem opon, tak, że aż zaniepokoił obecnych na miejscu pozostałych gości weselnych - opowiada pani Marzena. - Moja córka musiała tego wszystkiego słuchać, czułyśmy się obie bardzo upokorzone.
Zdenerwowana kobieta zadzwoniła do korporacji, by poinformować, że więcej z jej usług nie skorzysta.
- Niemal od razu pod restaurację podjechała przypadkiem kolejna taksówka, z tej samej korporacji. Kierowca zachował się zupełnie inaczej - powiedział, że nie ma problemu, zmieści wózek do bagażnika. Zabrał mnie i córkę - dodaje pani Marzena.
Express Taxi Bydgoszcz: - Osoby niepełnosprawne przewozimy autami osobowymi
O to, czy osoby niepełnosprawne kierowcy tej korporacji przewożą w bagażówkach pytamy u źródła, w Express Taxi.
- Osoby niepełnosprawne przewozimy samochodami typu kombi lub zwykłymi osobówkami z nieco większym bagażnikiem bez żadnych opłat dodatkowych, a nasi kierowcy pomagają wsiąść i wysiąść z auta osobom niepełnosprawnym - mówi Jarosław Jaźwiński z Express Taxi. - Odsłuchałem nagrania z dyspozytorni (jeśli słowa naszego kierowcy uznaje się za niekulturalne, słowa kobiety kierowane do dyspozytorki po tym, jak kierowca nie zabrał jej i córki, trzeba uznać za agresywne), rozmawiałem z kierowcami. Nie staję po ich stronie, bo prawda zawsze leży po środku, ale dla mnie sprawa wygląda tak, że kierowca poinformował kobietę tylko o tym, że potrzebny jest samochód z większym bagażnikiem (jeździ autem typu sedan, w którego bagażniku wózek inwalidzki dla osoby dorosłej się nie mieści, zwłaszcza, gdy jest w nim np. koło dojazdowe; a podczas próby wkładania wózka na siłę, mógłby on zwyczajnie ulec uszkodzeniu). Kierowca odjechał (wcale nie z zawrotną prędkością), bo przy restauracji zaczęli gromadzić się inni weselnicy, atmosfera robiła się napięta.
Zdaniem Jarosława Jaźwińskiego wcześniej kierowca pytał kobietę, czy zadzwonić do bazy i zamówić samochód kombi (w tamtej chwili były wolne taksówki tego typu), poinformował ją też, że już w momencie zamawiania usługi powinna o konieczności przewozu wózka powiadomić, by uniknąć niekomfortowej sytuacji.
- Tak samo jak o konieczności przewozu wózków dziecięcych informują rodzice małych dzieci. Kierowca, który przewiózł kobiety jeździ autem osobowym o większym bagażniku, dlatego zmieścił wózek - radzi Jarosław Jaźwiński.
