Łukasz Hinz na Agro-Farmę przyjechał z Brodnicy. - Chciałem synowi pokazać supermaszyny - mówi. Na premierowych targach rolniczych można było zobaczyć 130 marek zarówno polskich producentów, jak i światowych gigantów, np. ekskluzywny egzemplarz ciągnika lamborghini.
Targi są okazją do tego, aby w jednym miejscu i czasie, na neutralnym gruncie, obejrzeć i porównać interesujące rolników maszyny różnych producentów - mówi Łukasz Rachubiński, dyrektor targów. Na Agro-Farmie oglądaliśmy sprzęt, którego ceny mogły powodować zawrót głowy. Np. kombajny zbożowe, warte dużo ponad milion zł oraz opryskiwacze samojezdne - ich wersje podstawowe zaczynają się od miliona zł.