Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tauron I Liga: Legia Warszawa - BKS Visła Proline Bydgoszcz. Horror w stolicy

Dariusz Knopik
Dariusz Knopik
Bydgoszczanie mają czego żałować po porażce w Warszawie
Bydgoszczanie mają czego żałować po porażce w Warszawie Dariusz Bloch
Siatkarze w Tauron I Lidze zaczęli rundę rewanżową. BKS Visła Proline Bydgoszcz walczył w Warszawie z Legią.

LEGIA WARSZAWA - BKS VISŁA PROLINE BYDGOSZCZ 3:2
Sety: 22:25, 29:27, 19:25, 25:22, 17:15
LEGIA: Bobrowski 3, Abramowicz 11, M. Stępień 2, Rawiak 17, Akala 14, Żakieta 30, Sumara (libero), Tomczak (libero) oraz Obuchowicz 1, Gomułka 2, B. Stępień 7, Szewczyk.
BKS: Gutkowski 8, Kaźmierczak 7, Wierzbicki 21, Galabov 27, Radziwon 7, Masny 1, Bonisławski (libero) oraz Owczarz 5

Pierwszy mecz w Bydgoszczy zakończył się zdecydowanym zwycięstwem miejscowych, którzy wygrali 3:0 w 79 minut, oddając rywalom tylko 46 "małych" punktów.

W pierwszym secie rewanżu przy stanie 9:8 bydgoszczanie zdobyli trzy punkty z rzędu, po dwóch błędach rywali i bloku Jana Galabova. W końcówce przewaga wzrosła do pięciu punktów (22:17), po wygranej kontrze przez Damiana Wierzbickiego. Niestety, potem podopieczni Marcina Ogonowskiego przestali grać. Wygrywali zaledwie 23:22. Jednak ostatnie dwa punkty padły ich łupem.

Przebieg drugiej partii był podobny. Siatkarze z Bydgoszczy od początku przejęli inicjatywę (5:2), potem podwyższyli (9:5). Jednak wtedy przydarzył im się słabszy fragment, kiedy przegrali trzy kolejne akcje. Potem było gorzej. Po dwóch błędach Galabova przegrywali już 14:16. Przerwa trenera Ogonowskiego nic nie dała, bo kolejna akcja znowu została przerwana. Bydgoszczanie się nie poddali i doprowadzili do remisu 22:22. Niestety, w grze na przewagi okazali się gorsi.

Trzecia odsłona początkowo była wyrównana. Przy stanie 10:9 zaczął się lepszy fragment gry siatkarzy BKS Visła Proline. W tym czasie skutecznie grali środkowi Wojciech Kaźmierczak i Damian Radziwon. Do końca to już goście dominowali na boisku.

Czwarta część była niezwykle wyrównana. Niestety, przy wyniku 20:20 bydgoszczanie przegrali trzy kolejne akcje i tych strat już nie odrobili.

W tie breaku bydgoszczanie przegrywali już 5:10, ale doprowadzili do remisu 11:11. Obronili jednego meczbola, sami mieli piłkę meczową, ale jej nie wykorzystali i potem przegrali dwie decydujące akcje.

To była już piąta porażka w sezonie bydgoskiego zespołu. Co gorsza bydgoszczanie nie wykorzystali potknięcia BBTS Bielsko-Biała, który sensacyjnie przegrał z broniącym się przed spadkiem Mickiewiczem Kluczbork 2:3 i nie zmniejszyli strat do lidera. Dalej tracą do BBTS sześć punktów. A jeśli swój zaległy mecz wygra MKS Będzin, to BKS Visła Proline straci pozycję wicelidera.

Już w sobotę bydgoski zespół podejmie ekipę z Będzina. Początek meczu w Łuczniczce o godz. 17.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska