Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tenisiści stołowi ZOOleszcz Gwiazdy po pierwszej rundzie rozgrywek Lotto Superligi

Tomasz Malinowski
Harmeet Desai, reprezentant Indii był jednym z objawień pierwszej rundy Lotto Superligi
Harmeet Desai, reprezentant Indii był jednym z objawień pierwszej rundy Lotto Superligi Dariusz Bloch
Wyjazdową wygraną nad Energą- Manekinem Toruń zespół ZOOleszcz Gwiazdy Bydgoszcz zakończył pierwszą rundę w Lotto Superlidze. Na 8. miejscu.

Lokata nie do końca satysfakcjonuje Zbigniewa Leszczyńskiego, menedżera i trenera drużyny oraz - wymagających - sympatyków tenisa stołowego w Bydgoszczy.

Dwa zaskoczenia

Bydgoszczanie źle rozpoczęli udział w rozgrywkach. Na inaugurację Lotto Superligi przegrali bowiem u siebie, ale z bardziej utytułowanym i bogatszym rywalem, Bogorią Grodzisk 0:3.

Nastroje w ekipie poprawiła za to wyjazdowa wygrana 3:2 w Jarosławiu z Kolpingiem-Fracem.
Potem podopieczni Zbigniewa Leszczyńskiego trafiali na rywali silniejszych i organizacyjnie, a zwłaszcza sportowo.

- „Irytowało” mnie, że akurat w meczach z moim zespołem rywale wystawiali optymalne składy - żali się menedżer ZOOleszcz Gwiazdy.

Drużyna z Bronikowskiego potrafiła też zaskoczyć ekspertów i kibiców. Pozytywnie - sensacyjną wygraną we własnej hali nad mistrzami Polski AZS-Unią Gdańsk i to za trzy punkty. Negatywnie - przegraną, również u siebie, z Palmiarnią Zielona Góra. Co przykre, że bydgoskiej drużynie nie udało się w tym meczu „urwać” nawet punktu, co miałoby przełożenie na miejsce w tabeli.

Oj, dzieje się w rozgrywkach

Tegoroczna rywalizacja w Lotto Superlidze jest nadzwyczajna. Jej przebieg kolejny raz pokazuje, że to druga - po Bundeslidze -liga w Europie. Dość powiedzieć, że aż 19 graczy klasyfikowanych jest w pierwszej „setce” rankingu Międzynarodowej Federacji Tenisa Stołowego. W tych rozgrywkach już nikt nie może być pewien wygranej; „padają” faworyci i największe gwiazdy.

I właśnie z tej perspektywy trzeba spojrzeć na dotychczasowe dokonania ekipy ZOOleszcz Gwiazdy. Zdobytych 15 punktów, przy bilansie 6 wygranych i 5 porażek to realny, chyba, wynik możliwości. Może gdyby zdecydowanie lepiej zaprezentował się internacjonał - Chińczyk Zhai Chao (przegrywał z presją), końcowy bilans wypadłby ciut korzystniej.

Cenzurki menedżera

Zbigniewa Leszczyńskiego poprosiliśmy o krótką ocenę poszczególnych zawodników w kolejności alfabetycznej.

Marek Badowski (40. miejsce w rankingu) - Marek robi wszystko, żeby grać najlepiej. Trochę trwało nim poczuł specyfikę Superligi, ale z każdym występem widać w jego grze postęp.
Andrew Baggaley (29) - Odnotował dwa bardzo udane występy - w Jarosławiu i przeciwko AZS-Unii. Potem był już myślami przy MŚ w ping-pongu.
Harmeet Desai (8) - Bezwzględnie odkrycie rozgrywek. Nie zawiódł oczekiwań, a bilans spotkań 6-2 mówi wszystko.
Kang Donghoon (50) - Zagrał tylko raz i przegrał. Ale dostaniejeszcze szansę.
Adam Pattantyus (28)-Nasz defensor notuje, na razie, gorszy sezon niż poprzedni.
Zhai Chao (27) - Wszystko co złe chyba ma już za sobą.

Zespoły wrócą do rozgrywek 10 lutego. ZOOleszcz Gwiazda podejmie Morliny Ostróda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska