Wczoraj jako pierwsi przejechaliśmy nowy odcinek autostrady z Czerniewic do Włocławka.
Jest kilka minut po 10. Mamy lekkie opóźnienie. Trochę kłopotliwe jest znalezienie miejsca, z którego zaplanowano wyjazd. Kluczymy w tę i z powrotem. Wkońcu, dzięki życzliwości pracowników Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, dojeżdżamy na miejsce zbiórki. Czas przejechać się nowym odcinkiem A1. Po drodze na Ciechocinek mijamy robotników, którzy wykonują prace porządkowe: grabią ziemię między pasami, utwardzają pobocza zjazdów. Wkilku miejscach ustawiane są barierki. Wygląda na to, że wszystko jest przygotowane na przyjęcie kierowców.
Pierwszą rzeczą, która zwraca uwagę, są duże i czytelne tablice informacyjne. Łatwo zorientować się, w którym miejscu trzeba skręcić, żeby nie zabłądzić. Nie zachwyca za to wykończenie dróg. W kilku miejscach znaleźliśmy zgrubienia na asfalcie, które z pewnością wpłyną na komfort jazdy.
Pod Ciechocinkiem zatrzymujemy się, żeby dowiedzieć się kilku rzeczy.
- Kierowcy będą mogli pojechać nowym odcinkiem A1 już w ten weekend - mówi Tomasz Okoński, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Oddawany do użytku fragment z Czerniewic do Włocławka ma 45 km. Jest więc o 10 km dłuższy od tego, który planowaliśmy skończyć w tym roku. Zastosowaliśmy tu kilka innowacji. Jedną z nich jest używane z powodzeniem m. in. w USA pilotażowe oznakowanie, w którym węzły będą miały swoją numerację. Taka informacja ułatwi orientację kierowcom.
Zmieniły się także nazwy węzłów. I tak, zamiast kłopotliwych do zapamiętania nazw typu węzeł Brzezie, węzeł Pikutkowo, pojawią się łatwiejsze: węzeł Ciechocinek, węzeł Włocławek Północ czy węzeł Włocławek Zachód. Czytelniejsze mają być również tablice zjazdowe i informacyjne. Zostały one zamontowane bezpośrednio nad pasami drogowymi, którymi będzie można dojechać do określonych miejscowości.
Po oddaniu odcinka autostrady A1, kierowcy będą musieli przygotować się na zmiany ruchu w okolicach Czerniewic i Włocławka. W jaki sposób będzie można dostać się na autostradę?
Od strony Włocławka, z węzła Kowal, jedynką będziemy dojeżdżać do rogatek Włocławka, gdzie skręcimy w drogę nr 62. Prowadzić ona będzie do węzła Włocławek Zachód.
Pod Toruniem natomiast zamknięty zostanie wjazd z drogi krajowej nr 1 na węzeł Czerniewice. Na autostradę będzie można wjechać tylko od strony Lubicza oraz od obwodnicy Torunia z drogi S10. Sytuacja nie podoba się wielu mieszkańcom, którzy głośno protestują przeciwko takiemu rozwiązaniu.
- Plany zagospodarowania tego terenu powstały ponad piętnaście lat temu - mówi Tomasz Okoński. - W porozumieniu z władzami Torunia myślimy nad przyłączeniem nowego węzła do obwodnicy Torunia. Prace są na etapie wydawania decyzji środowiskowej. Chcemy też zrobić dodatkowe połączenie pomiędzy krajową jedynką a węzłem Czerniewice, żeby ułatwić wjazd na A1.
Opłat za przejazd nie będzie przynajmniej do połowy przyszłego roku.
- Oddawany do użytku odcinek autostrady jest ciągle terenem budowy - dodaje Tomasz Okoński. - W związku z tym na początku nie będą pobierane opłaty za przejazd. Jednocześnie chciałem uspokoić wszystkich kierowców. Obowiązywać będą prędkości autostradowe. Prowadzenie prac budowlanych nie będzie miało wpływu na szybkość, z jaką będzie można jeździć.
Do połowy 2014 roku potrwają również prace budowlane od węzła Włocławek Zachód do węzła Kowal. Konkrety dotyczące oddania tego odcinka do ruchu zostaną podane w styczniu.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje