To pełny wykaz takich punktów w województwie kujawsko-pomorskim. Na razie więcej nie będzie. W całej Polsce taki sam system działa już w jedenastu innych miejscowościach, a docelowo - do połowy czerwca tego roku - ma być ich 20.
Zobacz także: Nowe przepisy dla kierowców. Poseł także straci prawo jazdy
- Kamery i cały system rejestrujący sytuację na skrzyżowaniach są na razie kalibrowane i testowane, a zatem stwierdzone wykroczenia nie są jeszcze karane mandatami - uspokaja Łukasz Majchrzak, naczelnik Wydziału Kontroli w Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD) Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.
System zacznie działać, gdy zostanie połączony z CANARD i będzie automatycznie przesyłał zdjęcia do obróbki. Inspektorzy chcą, aby tak się stało do połowy czerwca.
Łukasz Majchrzak przestrzega kierowców, że miejsca te nie będą oznakowane, w przeciwieństwie do tych, w których znajdują się stacjonarne fotoradary (także obsługiwane przez straże miejskie i gminne).
Warto więc zapamiętać, że kamery będą śledzić pojazdy na następujących skrzyżowaniach: Nakło nad Notecią (obwodnica miasta na drodze krajowej nr 10 krzyżującą się z drogą wojewódzką 241), Grębocin koło Torunia (na drodze krajowej nr 15 krzyżującej się z wojewódzką 552 - to ulice Dworcowa i Lubicka), Kowal (na drodze krajowej nr 91 skrzyżowanej z wojewódzką 269, czyli ulicą Wojska Polskiego).
Inspekcja Transportu Drogowego przygotowuje też w całej Polsce odcinkowe pomiary prędkości, czyli fragmenty dróg, gdzie przejazd rejestrowany będzie przez kamery, a komputer przeliczał czas i wyciągał średnią. Przekroczenie dozwolonego limitu szybkości oznaczać będzie automatycznie mandat. Takich odcinków będzie 29, ale - przynajmniej na razie - nie przewiduje się ich w Kujawsko-Pomorskiem.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje