Rozwiązanie takie proponuje prezydent Ryszard Brejza. Swój wniosek przesłał właśnie do Marka Kowlaczyka, dyrektora oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Bydgoszczy.
Rozwiązanie alternatywne
"Zawracam się do pana dyrektora, jako reprezentującego organ zarządzający ruchem na drogach krajowych z prośbą o podjęcie decyzji wprowadzającej objazdy dla ruchu tranzytowego TIR-ów w przebiegu dróg krajowych nr 15 i 25, tak aby nie prowadził on przez teren miasta Inowrocławia" - pisze prezydent.
Brejza podkreśla, że skoro prace nad budową obwodnicy dla miasta przedłużają się, należy szukać rozwiązań alternatywnych, które poprawią bezpieczeństwo i jakość życia inowrocławian. Takim rozwiązaniem jest właśnie wytyczenie objazdów, które spowodują, że jadące tranzytem TIR-y ominą Inowrocław.
"Mam nadzieję, że ewentualne utrudnienia powstałe wskutek objazdów pomogą w przyspieszeniu podjęcia decyzji o budowie obwodnicy Inowrocławia" - tymi słowami Ryszard Brejza kończy pismo do dyrektora GDDKiA w Bydgoszczy.
Sumienie dyrektora
Prezydent Inowrocławia podkreśla, że apeluje do sumienia dyrektora GDDKiA. - Pan Kowalczyk mocno angażował się w sprawy związane z budową naszej obwodnicy. Myślę, że teraz może ulżyć mieszkańcom Inowrocławia wyprowadzając ciężarówki poza miasto - mówi Brejza.
Autor wniosku przypomina też, że każdego dnia przez miasto, w którym funkcjonuje uzdrowisko przejeżdża od 6 do 7 tysięcy TIR-ów. Inowrocław jest dla nich jedną z miejscowości na tranzytowej trasie od niemieckiej granicy w kierunku na Olsztyn.
- Nie sugeruję, gdzie i jak generalna dyrekcja ma poprowadzić objazdy. Jeśli chce ona nam pomóc, to takiej pomocy udzieli - przekonuje prezydent Inowrocławia.