Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

TKH Nesta jedzie do Gdańska po zwycięstwo

(jp)
fot. Lech Kamiński
Po stracie jednego punktu z KTH Krynica toruńscy hokeiści jadą po zwycięstwo do Gdańska. - Ze Stoczniowcem graliśmy dwa mecze w tym sezonie i za każdym razem byliśmy lepsi na lodzie. Dlatego teraz jedziemy po zwycięstwo - zapowiada trener Tomasz Rutkowski.

Dla TKH Nesty to drugi mecz w grupie słabszej Polskiej Ligi Hokejowej. Inauguracja nie była udana, bo choć drużyna zwyciężyła z KTH Krynica, to jednak straciła punkt w dogrywce. - W meczu z Krynicą za bardzo chcieliśmy wygrać. Rywale mądrze się bronili, okazali się zespołem dobrze przygotowani. Na pewno straciliśmy ważny punkt, nie możemy w taki sposób grać, bo znamy to z tego sezonu, że później trudno odrobić straty - przestrzega Arkadiusz Marmurowicz.
- W meczu z KTH mieliśmy mnóstwo sytuacji strzeleckich, ale bramki nie padały. Cieszę się, że Arek Marmurowicz się przełamał, fajną akcję zrobili Dołęga z Bomastkiem, w dogrywce Finowie pokazali lwi pazur. Moim największym zadaniem jest zmobilizowanie i pobudzenie zawodników na mecze z teoretycznie słabszymi zespołami - podkreśla trener Tomasz Rutkowski.

Derby mobilizują

Teraz szkoleniowiec nie powinien mieć problemów z mobilizacją w zespole, bo zawsze pojedynkom TKH Nesty ze Stoczniowcem towarzyszą dodatkowe emocje, a obie drużyny traktują je jak mecze derbowe. Gdańszczanie to faworyt słabszej grupy. Dziś rozegra dopiero pierwszy mecz, bo we wtorek miał się zmierzyć z Polonią Bytom, która ostatecznie wycofała się z rywalizacji.
Dla Stoczniowca spadek z grupy sześciu czołowych zespołów był przykrą niespodzianką. Po ostatniej kolejce pierwszej rundy trener Andrzej Słowakiewicz sugerował nawet zmowę śląskich klubów, ale gdańszczanie sami zgotowali sobie taki los zdobywając tylko punkt w trzech ostatnich meczach.
Obie drużyny spotkały się dwukrotnie i podzieliły zwycięstwami na własnych lodowiskach. Trener Tomasz Rutkowski zapowiada tym razem niespodziankę w Gdańsku. - Teraz już nie jedziemy bić się o zwycięstwo, tylko po prostu wygrać. Naszym celem jest zajęcie pierwszego lub drugiego miejsca po tej rundzie. Ze Stoczniowcem graliśmy dwa mecze w tym sezonie i za każdym razem byliśmy lepsi na lodzie, choć na wyjeździe z powodu nieskuteczności nie udało się wygrać. Nie możemy więc obawiać się tego przeciwnika - uzasadnia szkoleniowiec.

Kto między słupkami?

Nie wiadomo jeszcze kto stanie w bramce TKH Nesty. Michał Plaskiewicz od wtorku walczy z wysoką gorączką i niewykluczone, że Gdańsku swój drugi występ w ekstraklasie zaliczy 18-letni Michał Wąsik. - Ten młody chłopak spisał się bardzo dobrze w meczu z Krynicą. Zwłaszcza od drugiej tercji wybronił sporo strzałów, kilka razy bardzo fajnie rozegrał krążek. Jak na debiut w ekstraklasie zagrał bez zarzutu - mówi Rutkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska