Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

TKH Nesta Toruń przegrał w Sosnowcu

Joachim przybył, joachim.przybył@pomorska.pl
Toruńscy obrońcy (na zdj. Miłosz Lidtke) nie spisali się w Sosnowcu najlepiej.
Toruńscy obrońcy (na zdj. Miłosz Lidtke) nie spisali się w Sosnowcu najlepiej. fot. Lech Kamiński
Tylko na początku drugiej tercji torunianie zagrozili Zagłębiu Sosnowiec. Ostatecznie gospodarze okazali się zdecydowanie lepsi, a TKH Nesta poniósł trzecią porażkę z rzędu.

Zagłębie - TKH Nesta 6:3 (1:0, 1:2, 4:1)

1. GKS 12 31 49:25
2. Cracovia 14 28 50:34
3. Zagłębie 13 26 59:47
4. Stoczniowiec 13 23 53:44
5. Jastrzębie 13 21 49:41
6. Podhale 13 21 40:36
7. Naprzód 14 21 37:56
8. Unia 13 12 43:56
9. TKH Nesta 13 10 26:46
10. KH Sanok 13 5 32:55

Bramki: 1:0 Da Costa - Bernat, Luka (11.), 1:1 Chyliński -Winiarski (24.), 1:2 Winiarski (28.), 2:2 Kozłowski - Dronia (40.), 3:2 Luka - Dronia (43.), 4:2 Galvas (51.), 5:2 Kozłowski - Karos, Opatovsky (51.), 6:2 Luka (52.), 6:3 Winiarski - Marmurowicz, Chyliński (56.)
TKH: Plaskiewicz - Koseda, Buril, Bomastek, Dzięgiel, Dołęga - Kubat, Cychowski, Marmurowicz, Porthen, Koivisto - Talaga, Lidtke, Chrzanowski, Kuchnicki, Minge - Pietras, Porębski, Jastrzębski, Winiarski.

Torunianie jechali do Sosnowca z niewielkimi nadziejami na korzystny wynik. TKH fatalnie zagrał we wtorek z Naprzodem Janów i praktycznie stracił realne szanse na awans do czołowej szóstki. Z kolei Zagłębie zwyciężyło w siedmiu z dziewięciu ostatnich spotkań.

W pierwszej tercji padła tylko jedna bramka. W 11. minucie torunianie nie upilnowali pierwszego ataku gospodarzy i Michała Plaskiewicza pokonał Teddy Da Costa. Goli mogło paść więcej, ale toruński bramkarz obronił strzały m.in. Jarosława Różańskiego i Gabriela Da Costy. Goście zresztą znacznie ułatwili zadanie rywalom, bo od pierwszych minut niemal cały czas musieli grać w liczebnym osłabieniu. Bramkę stracili, gdy na ławce kar siedział Piotr Winiarski.

Napastnik TKH Nesta i reprezentacji kraju juniorów zrehabilitował się na początku drugiej części meczu. Najpierw podawał przy golu Tomasza Chrzanowskiego, potem sam pokonał Tomasza Dzwonka. TKH Nesta prowadził 2:1 i w Sosnowcu zapachniało niespodzianką. Gospodarze natychmiast zaatakowali, ale świetnie spisywał się Plaskiewicz. Torunianom niewiele zabrakło do obrony korzystnego wyniku przed przerwą: wyrównał na 23 sekundy przed końcem tercji Tomasz Kozłowski.

Losy spotkania rozstrzygnęły się w niespełna minutę trzeciej tercji. Najpierw w 50 minucie z dystansu trafił Dawid Galvas, po zaledwie dziesięciu sekundach kolejnego gola dołożył Kozłowski. Nie minęło kolejne pół minuty, a faulowany pod toruńską bramką był Zbigniew Podlipni, a bezwzględnym egzekutorem rzutu karnego okazał się najlepszy strzelec ekstraklasy Vladimir Luka.

W innych meczach:
JKH GKS Jastrzębie - Unia Oświęcim 4:2 (1:0, 1:2, 2:0)
Naprzód Janów - KH Sanok 6:1 (0:0, 4:0, 2:1)
Podhale Nowy Targ - GKS Tychy 4:3 (1:0, 1:1, 2:2)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska