Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kanonada w Sosnowcu. Nesta Mires Toruń w ekstraklasie? Nie z taką obroną!

(jp)
Nesta Mires - Zagłębie: tak wyglądały dwa finałowe mecze w Toruniu
Nesta Mires - Zagłębie: tak wyglądały dwa finałowe mecze w Toruniu Jacek Smarz
Aż 15 goli w meczu finałowym numer 3 w Sosnowcu. Niestety, aż 9 strzelili gospodarze i odrabiają straty. W niedzielę mecz numer 4.

Zagłębie Sosnowiec - Nesta Mires Toruń 9:6 (3:2, 4:4, 2:0)
Bramki: 0:1 Oriechin - Garszin (7), 1:1 Vrana - Sikora (10), 1:2 Dołęga - Minge, Podsiadło (13), 2:2 Rutkowski - Dziehciarou, Jaskólski (18), 3:2 Bernat - Stojek (19), 3:3 Podsiadło - Wiśniewski, Kartoszkin (23), 3:4 Oriechin - Garszin (27), 4:4 Stolarienko (29, karny), 5:4 Bernat - Stolarienko, Stojek (31), 5:5 Minge - Dołęga (34), 6:5 Dziehciarou - Bernacki, Gniewek (39), 7:5 Demjaniuk - Jaskólski, Rutkowski (39), 7:6 Garszin - Oriechin, Karczoha (40), 8:6 Jaskólski - Rutkowski, Demjaniuk (56), 9:6 Jaskólski - Demjaniuk (59)

- To mogą być zupełnie inne mecze - mówił przed wyjazdem do Sosnowca Jurij Czuch. I faktycznie był. W Toruniu obie drużyny ciężko pracowały na każdą bramkę, w bardzo dobrej dyspozycji byli bramkarze. W Sosnowcu na początku 2. kwarty krążek wpadał do bramki po obu stronach siedem razy. Niewiele brakowało, aby hokeiści sami do własnej bramki zaczęli strzelać.

Mecz był szybki, ciekawy i wyrównany, ale o Nesta Mires była skuteczniejsza. Torunianie trzy razy obejmowali prowadzenie, ale nie ustrzegli się kar (w sumie 14 minut w całym meczu) i Zagłębie miało ułatwione zadanie.

Na początku 2. tercji Nesta Mires zdobyła dwa gole, ale zamiast uspokoić grę i przenieść krążek pod bramkę Defensywa z obu stron popełniała wręcz szkolne błędy. Momentem zwrotnym mogła być 34. minuta. W Toruniu to Zagłębie strzeliło gola w osłabieniu, w sobotę dokonał tego duet Dołęga - Minge.

Końcówka tercji należała jednak do Zagłębia, które jako pierwsze odskoczyło na 2 gole. Najpierw błąd popełnił Plaskiewicz, a w chwilę później na ławkę kar powędrował Winiarski i gospodarze błyskawicznie wykorzystali przewagę.
Potem już torunianie w zasadzie się nie pozbierali. Próbowali, atakowali, ale stwarzali coraz mniej zagrożenia pod bramką Zagłębia. W tym meczu zyskiwała drużyna, która atakowała i wykorzystywała liczne błędy rywala. Ostatnią tercję to gospodarze rozegrali mądrzej. Trzy ostatnie gole w meczu strzelili w liczebnej przewadze.

W serii do czterech zwycięstw Nesta Mires prowadzi 2:1. Kolejny mecz w niedzielę w Sosnowcu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska