Torunianie już niejedną przykrą niespodziankę sprawili w tym sezonie, ale przegrana w Sosnowcu wykracza chyba poza ich "możliwości". Dwa pierwsze mecze play off grupy 9-16 pokazały, że nawet najsłabsze drużyny PLH od I ligi dzieli przepaść. TKH Nesta w dwumeczu strzeliła 19 bramek tracą tylko dwie, choć tak naprawdę w obu spotkaniach torunianie do bramki mogli trafiać znacznie częściej.
W sobotę zadanie jest bardzo proste: wygrać po raz trzeci i w spokoju przygotowywać się do półfinału
play off, w ktorym stawką będzie utrzymanie w PLH. Rywalem TKH Nesty niemal na pewno będzie KTH Krynica, które prowadzi po dwóch meczach z MMKS Nowy Targ 2:0.
Torunianom nie powinny przeszkodzić w Sosnowcu drobne problemy zdrowotne. Przed tygodniem kontuzji doznał Piotr Winiarski, którego zabraknie w sobotnim meczu. Za to do składu mają wrócić Vladimir Buril i Jacek Dzięgiel. Słowak opuścił dwa spotkania z UKS Sielec z powodu choroby. Bardziej skomplikowana jest sytuacja z Dzięgielem, który wyleczył kontuzję barku. Jego absencja trwała jednak blisko dwa miesiące, więc trener Tomasz Rutkowski zapewne oszczędnie będzie gospodarował jego siłami.