- Zdajemy sobie z tego sprawę - mówi trener Jarosław Zawadka. - Brakuje rutyniarzy na ławce, siły i centymetrów pod koszem. Każda strata przy okazji kontuzji, to dziura w składzie. Dlatego w każdym meczu musimy dawać z siebie 110 procent, żeby wygrać. Pierwsza liga zrobiła się bardzo silna, nawet słabsze zespoły się powzmacniały. My do tego mamy ciężki początek sezonu. Mam jednak waleczny zespół i wierzę, że to w kilku choć przypadkach da pozytywny skutek - dodaje.
W Kutnie jego podopieczni zobaczyli jak grają dwa solidne, jeśli nie z czołówki, zespoły I ligi: AZS i lubelski Start. Ten drugi zespół wysoko pokonał Franz Astorię w półfinale turnieju 80:60 (16:19, 21:17, 29:14, 14:10). Punkty zdobyli: Bierwagen 16, Czaplicki 11, Małgorzaciak 10, Szyttenholm 8, Barszczyk 5, Laydych 4, Robak 4, Szafranek 2.
- W 1. połowie graliśmy nawet nieźle, przegrywaliśmy nieznacznie z zespołem, gdzie gra kilku doświadczonych graczy, m.in. Celej, Łuszczewski, Wilczek, Misiewicz czy Szczypka. Do tego nie mieliśmy Lewandowskiego, poobijanego ostatnio, a w 2 minuty 3 faule złapał Laydych. Niestety, w 2. połowie dostaliśmy techniczne, rywale odskoczyli i było po emocjach - ocenił Zawadka.
W drugim półfinale AZS pokonał Księżaka Łowicz 96:76.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Z drugoligowcem Franz Astoria zmierzyła się o 3. miejsce. Przegrała jednak 73:77 (14:21, 21:19, 18:18, 20:19). Punkty zdobyli: Bierwagen 27, Szyttenholm 14, Andryańczyk 9, Czaplicki 8, Rąpalski 3, Laydych 4, Szafranek 3, Obarek 2, Barszczyk 2, Robak, Lewandowski i Małgorzaciak 0.
- Wyszliśmy eksperymentalnym składem i przegraliśmy 3 minuty 0:11. W 3. kwarcie wyszliśmy po raz pierwszy na prowadzenie, ale po technicznym dla Czaplickiego rywale odskoczyli i nie udało się ich dogonić - tłumaczy Zawadka.
- Start i AZS wyglądają solidnie, mają po 10 równych graczy. Ja w składzie mam pięciu graczy z "8" na początku, a siedmiu z "9" (chodzi o rocznik - przyp. as). Pięciu doświadczonych graczy samemu nie uciągnie gry. W tym sezonie nie ma też co liczyć na powrót Adama Szopińskiego. Był na dwóch treningach porzucać, oswoić się z salą. Ma mieć jednak jeszcze jedną operację. Dla niego najważniejszy jest powrót do pełnego zdrowia - kończy Jarosław Zawadka.
W finale AZS pokonał Start 82:72, Mazur 22, Dłuski 14, Bręk 12 - Celej 18, Łuszczewski 17, Szczypka 15, Wilczek 9.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Piotr Gąsowski pokazuje w Polsacie drugą twarz?! Stroi fochy na młodszego kolegę
- Tak wygląda grób Krzysztofa Krawczyka tydzień przed rocznicą. Szczegół łamie serce
- Tak żyje po zwolnieniu z TVP. Dawno niewidziana Nowakowska przyłapana na mieście!
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!