https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To dom dziecka pełen ciepła

Tekst i fot. Maryla Rzeszut
Mateusz  jest dumny ze swoich dzieł
Mateusz jest dumny ze swoich dzieł
Dzieci i wychowawcy zaczynają wypełniać go życiem. Rodzinnym.

Trzy mieszkania w byłym internacie Zespołu Szkół Medycznych przy ul. Kochanowskiego są już urządzone. Dla dwóch 14-osobowych grup i jednej trzyosobowej. Wychowankowie domu dziecka mają tu swój dom. Przez dwa tygodnie wychowawcy skręcali, montowali 3,5 tony różnego rodzaju mebli. Teraz wszystkie stoją, jak w żurnalu. Na oficjalnym otwarciu nie było przecinania wstęgi, tylko...

rozwiązywanie węzła

przez przewodniczącą Rady Miejskiej, prezydenta, panią wiceprezydent oraz urzędników zajmujących się oświatą i opieką społeczną. Czy uda się w Grudziądzu rozwiązać problem braku odpowiednich miejsc dla osieroconych dzieci?

- Nie wiem, czy powinniśmy się cieszyć, że otwieramy ten dom - była trochę w rozterce dyrektor Centrum Pomocy Dziecku Maria Janowska - bo przecież dzieci powinny żyć w kochających się rodzinach.

Wszyscy byli jednak zgodni, że warunki stworzone w nowej części domu dziecka są prawie domowe! Pierwsza dziesiątka dzieci już tu mieszka. Nie wszystkie od razu chciały przeprowadzić się ze znanego im obiektu przy ul. Mikołaja z Ryńska do nowego. - Dopiero oswajam się z nowym miejscem - mówił 13-letni Fabian - jest tu ładnie, wygodnie. Jeszcze nie wiem, co będę tu robić poza odrabianiem lekcji i sprzątaniem. _Wychowawczyni, Justyna Kopczyńska podpowiada: - Na razie włączył się do nauki podstaw języka angielskiego, wraz z innymi dziećmi. Fabian jest jednym z najgrzeczniejszych dzieci. _

Za to Mateusz już wie, jakie zainteresowania będzie rozwijać: plastyczne! Właśnie eksponuje swoje obrazy na sztalugach (nie kupionych, lecz wykonanych przez wychowawców). Obrazy - mozaiki, ułożone z... pestek słonecznika, kukurydzy, grochu, a nawet - jak w przypadku egzotycznego ptaka - z kolorowych "pałeczek" karmy dla ryb tropikalnych. Z dumą pokazuje biało-czarna orkę i barwnego ptaka... Są naprawdę ładne i wnoszą dużo ciepła do pokoi. Mały artysta włożył w nie swoje emocje, serce. To się czuje. Ten dom

zaczyna mieć duszę...

Wychowawca Dominik Żbikowski dodaje: - Mateusz uczy się grać na gitarze. Już zna pierwsze chwyty.

A Magda zamieszkała w nowiutkim domu wraz ze starszą i młodszą siostrą. - Zawsze po szkole przynajmniej dwie godziny odrabiamy lekcje. Później sprzątamy, pierzemy, przygotowujemy wspólnie kolację. Chętnie oglądamy filmy...

Pozostali wychowawcy: Adam Kminikowski, Jowita Serocka, Monika Juszczyk, Kasia Deręgowska i Karolina Sulerzycka, z którymi rozmawiałam będą na zmianę tworzyć z dziećmi "rodzinę", jako "tatusiowie" lub "mamy". Mają mnóstwo pomysłów, jak pracować z dziećmi, by wyrosły "na ludzi", by znalazły swoje miejsce w życiu. Dom już mają.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Julia
W dniu 03.04.2008 o 21:32, soja napisał:

takim dzieciom pomocy nigdy za dużo kto tylko moze, niech je wspiera, rodziców i tak im nikt nie zastąpi



popieram, radni - składac się na dzieciaki!

Ciekawe czy coś zadziałali w tej sprawie?
Pewnie nie....
r
robak
popieram, radni - składac się na dzieciaki!
G
Gość
aA może przyklad dadza radni i przekaża częcś swojej diety na dom dziecka
s
soja
takim dzieciom pomocy nigdy za dużo kto tylko moze, niech je wspiera, rodziców i tak im nikt nie zastąpi
G
Gość
a gdzie organizacje charytatywne
G
Gość
oczywiście ,że trzeba pomoc prosze podaj pomysł jak można im pomoc?
G
Gość
ludzie - tym młodym dzieciakom trzeba pomóc. Ostatnio coś się z tym ruszyło, kibice wyszli z inicjatywą, teraz trzeba im pomóc
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska