Energa Toruń - Ślęza Wrocław 62:46 (19:13, 12:13, 16:10, 15:10)
Energa: Morris 19, Cain 9, 12 zb., McBride 8 (1), 7 as., Tłumak 8 (2), Adamowicz 5 (1) oraz Michael 13, Cebulska 0, Sosnowska 0.
Ślęza: Zoll 10, 7 as., Green 10, Kaczmarczyk 7, Sklepowicz 4 (1), Kastanek 2 oraz Skobel 5 (1), Rymarenko 4, Treffers 4, Koperwas 0, Majewska 0.
Pierwsza przewagę zdobyła Ślęza, która prowadziła w pierwszych minutach 9:4. Z czasem to jednak Energa narzuciła swoje warunki gry. Świetna Darxia Morris oraz skuteczna w zbiórkach Kelley Cain zapewniły gospodyniom przewagę. W 13 minucie było nawet 23:15, choć chwilę później Ślęza zmniejszyła straty do zaledwie punktu.
"Katarzynkom" w 1. połowie udało się zatrzymac liderki Ślęzy. Sharnee Zoll miała 2 pkt i 3 asysty, Marissa Kastanek z gry tylko 1/5. Cała drużyna zresztą nie grzeszyła wielką skutecznością - zaledwie 33 proc. (Energa miał 37 proc.).
To był mecz walki. Obie drużyny były dobrze przygotowane i szachowały się nawzajem w defensywie. Podwojenia, kuksańce, przepychanki pod koszami - to była fizyczna koszykówka. Czyste pozycje do rzutów w każdej kwarcie można było policzyć na palcach jednej ręki, a każda akcja wymagała od koszykarek wielkiego wysiłku.
Po przerwie Energa zaczęła mozolnie budować przewagę (37:28 w 16. min.). W 29.minucie z dystansu trafiła Emila Tłumak i było 45:35.
Obie drużyny walczyły w obronie, a w ofensywie to Energa miała momenty finezji dzięki Morris, która choć podwajana, to i tak potrafiła w kluczowych momentach trafiać do kosza.
Amerykanka w ostatniej kwarcie wybijała piłkę z boku, odbiją ją od pleców rywalki i trafiła za 2. Po chwili z dystansu poprawiła Adamowicz i torunianki wygrywały 60:42. Do końca meczu zostały 4 minuty i losy spotkania były przesądzone.
Energa - Ślęza. Opinie trenerów
Algirdas Paulauskas, Energa
- Dziękuję drużynie za walkę i zaangażowanie w obronie. Nie była idealna, ale w niektórych momentach bardzo dobra. Zawodziły nas w tym meczu rzuty z dystansu (4/21 - dop. red.), ale nadrobiliśmy to w rzutach za 2 punkty.
Arkadiusz Rusin, Ślęza
- Gratuluję Enerdze zasłużonej wygranej. Przed meczem mówiłem drużynie, że musimy zatrzymać rywalki w okolicach 60 punktów. To się udało, ale nie spodziewałem się, że tak duże problemy będziemy mieć w ofensywie, to był nasz najgorszy mecz pod tym względem. Przyda nam się taka nauczka przed play off.