Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To groźby bez pokrycia. Speedway Ekstraliga dogada się z żużlowcami

(jp)
Jason Doyle ma podpisać umowę z Get Well Toruń
Jason Doyle ma podpisać umowę z Get Well Toruń Jarosław Pabijan
Ekstraliga bez gwiazd? Żużlowcy na razie nie podpisują nowych kontraktów. Powodem są nowe zapisy w regulaminie, a stawką miliony złotych.

Polska liga bez Taia Woffindena, Jasona Doyle’a czy Macieja Janowskiego? Na dziś tak to właśnie wygląda. W weekend żużlowcy spotkali się na naradzie w Bydgoszczy. Ustalili, że nie będą na razie podpisywać nowych kontraktów z klubami.

O co chodzi? Oczywiście o pieniądze. Nowe przepisy mocno regulują temat indywidualnych umów sponsorskich zawodników. Przed laty nie było żadnych zasad. Żużlowcy podpisywali umowy na własną rękę. Od kilku lat Speedway Ekstraliga mocno przygląda się tej sprawie.

Dziś miejsce na kevlarach, osłonach motocykli i busach czołowych żużlowców ekstraligi warte jest nawet milion złotych. Kluby uważają, że spora część tych wpływów należy do nich, bo to one zapewniają zawodnikom pracę, tysiące widzów na trybunach i ekspozycje reklam.

Według najnowszych reguł, klub ma do dyspozycji 45 miejsc na kevlarze i osłonie motocykla zawodnika. Speedway Ekstraliga musi zatwierdzić każdą umowę. Jeżeli żużlowiec zlekceważy nakaz, to będzie musiał oddać 1/3 przychodu klubowi i kolejną 1/3 część lidze. Wszystkie umowy sięgające dalej niż do 2018 roku stają się nieważne.

Zawodnik na własną rękę i bez zgody klubu nie może sprzedawać gadżetów. Każde samodzielne wykorzystanie imienia i nazwiska, logotypu, pseudonimu podlega karze w wysokości 500 tys. złotych.

Miedziński debiutuje w meczu ligowym w barwach Apatora Adriany. W przegranym 41:49 derbowym starciu z Polonią Bydgoszcz zdobywa punkt, wykorzystując defekt Michała Robackiego. Egzamin na licencję zdał rok wcześniej.

Adrian Miedziński odchodzi. To jego największe hity!

Speedway Ekstraliga wyjaśnia, że większość tych przepisów obowiązywała już w poprzednich latach, a z wielu prawie nikt nie korzystał. Jednocześnie jednak spółka zapowiada, że nie ma odwrotu od tych regulacji, bo rynek trzeba uporządkować.

W weekend z obu stron konfliktu padły bardzo odważne deklaracje. Na zdecydowane stanowisko zawodników, kluby odpowiedziały groźbami, że buntownicy zostaną bez pracy, a w ich miejsce pozyskani będą zawodnicy z niższych lig lub debiutanci z innych krajów.
Takie rozwiązanie jest jednak mało prawdopodobne. Przede wszystkim - środowisko zawodników wydaje się zjednoczone jak nigdy wcześniej. Szef stowarzyszenia żużlowców Krzysztof Cegielski przekonuje, że pierwszoligowcy ligowcy pozostaną solidarni i nie będą przyjmować ofert z ekstraligi.

Groźby klubów też wydają się nieco na wyrost. Trudno sobie wyobrazić rozgrywki bez kilkudziesięciu czołowych zawodników. Poziom mocno by spadł, podobnie jak frekwencja na trybunach.

Prezesi mają też świadomość, że ewentualne zawieszenie rozgrywek fatalnie wpłynie na kondycję ligi i jej wartość marketingową. A przecież Speedway Ekstraliga właśnie walczy o nową umowę ze sponsorem strategicznym i miliony złotych w kolejnych sezonach.

Dlatego wydaje się, że to zawodnicy, o ile pozostaną zjednoczeni, mają tym razem więcej atutów w rękach. Na razie w mediach społecznościowych rozpowszechniają manifest, w których piętnują kontrowersyjne przepisy. „Co to za praca, w której za wszystko płaci pracownik?” - pytają. I promują hasło: „Nasze ryzyko, wasze zasady. Nie zgadzamy się na to”.

Inna sprawa, że im bliżej będzie sezonu, tym determinacja żużlowców zapewne będzie mniejsza. Na pewno w przypadku obcokrajowców. Oni bez zarobków w Speedway Ekstralidze zostaną pozbawieni większości dochodów.

Czy ekstralidze grozi teraz lokaut, jak w przeszłości lidze hokejowej NHL za oceanem? Raczej nie ma takiej możliwości. Na razie trwa licytacja na groźby i przeciąganie liny, ale wreszcie obie strony zasiądą do rozmów. Trzeba wypracować nową umowę zbiorową, która połączy interesy klubów z zawodnikami. Czasu jest sporo, kolejne mecze ligowe dopiero za pół roku. Sezon transferowy, w razie potrzeby, można przeciągnąć nawet do wiosny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska