https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To nie pensjonat

Tomasz Karpiński
- Pracownik socjalny jest arogancki i złośliwy wobec nas. Uważa się za kierownika tego ośrodka - mówi Sławomir Kopka, a myśli tak więcej bezdomnych ze schroniska. Urzędnicy uważają, że ludzie przesadzają.

     W ubiegłym tygodniu do naszej redakcji dotarł list od podopiecznych schroniska dla bezdomnych w Świeciu. Skarżą się w nim na nieprawidłowości występujące w pracy Zbigniewa Kozaka, kierownika schroniska oraz Marka Młodzianowskiego, pracownika socjalnego. Pretensje i problemy mają różny wymiar. - Chorzy, którzy chcą wykupić leki zapisane przez lekarza, muszę poczekać na pieniądze z OPS dwa tygodnie - mówi Andrzej Brykner, podopieczny schroniska. - Więc albo człowiek sam wyzdrowieje przez ten czas, albo się wykończy. Czy tego nie można by przyśpieszyć? Drugą sprawą jest to, że między godziną 7 a 15 nie można położyć się do łóżka. Takie jest zarządzenie kierownictwa. Mam chorować chodząc na zewnątrz? Czy to jest ludzkie?
     **_Mają "plecy"
     Najwięcej zastrzeżeń podopieczni kierują pod adresem pracownika socjalnego. -
Odnosimy wrażenie, że on tu rządzi, a nie kierownik Kozak - mówi Sławomir Kopka, także podopieczny schroniska. - Jego siostra jest kierownikiem Ośrodka Pomocy Społecznej, więc może sobie myśli, że wszystko może? To jest cały łańcuszek zależności. Każdy ma "plecy" i czuje się bezkarny. Nasz pracownik, bo ma siostrę na stanowisku, a ta z kolei - dobre notowania u burmistrza... To nie jest pierwszy list. Spotkaliśmy się z wiceburmistrzem w tej sprawie. Jednak uważamy to spotkanie za jedną wielką pomyłkę.... Nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi na nasze postulaty, żadnego ustosunkowania się do nich. Ja rozumiem kierownika Kozaka, bo jest między młotem, a kowadłem. Boi się o pracę. Chcemy kolejnego spotkania z burmistrzem. Wnioskowaliśmy o powołanie komisji rewizyjnej. Mamy nadzieję, że wyjaśni ona tę sprawę.
     Bez komentarza
     
Kierownik schroniska dla bezdomnych zostawia tę sprawę bez komentarza. -
Sprawa jest w toku - mówi Zbigniew Kozak.
     Wody w usta nabrała także kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Świeciu. -
Informacji na ten temat udzielał będzie pan wiceburmistrz - mówi Lidia Lemańska, kierownik OPS.
     Regulamin obowiązuje
     
Wiceburmistrz jest zaskoczony listem i uważa, że podopieczni schroniska przesadzają. -
Zebranie się odbyło, wysłuchaliśmy wszystkich wniosków i rozstaliśmy się w dobrej atmosferze - mów Janusz Branicki, wiceburmistrz Świecia. - Jak na to patrzę chłodnym okiem, to myślę, że teraz przesadzają. Schronisko to nie jest pensjonat. Jest regulamin. Podopieczni mają prawa, z których korzystają, ale mają także obowiązki, których chyba nie dostrzegają. Oni chcą, aby pracownik socjalny został zwolniony. Nie widzę jednak do tego przesłanek. Pani Lemańska przygotowała już odpowiedzi pisemne na skargi. Pracownik socjalny otrzymał ustne pouczenie. Jeżeli Rada Gminy orzeknie wolę powołania Komisji Rewizyjnej, to ta sprawdzi całą sprawę. _
     Do której na pewno i my wrócimy.
     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska