Tomasz Gollob rozpoczął nowy etap leczenia

Tomasz Gollob wciąż przebywa w 10. Wojskowym Szpitalu Klinicznym z Polikliniką w Bydgoszczy, ale z kliniki neurochirurgii został przeniesiony na oddział rehabilitacyjny. To tam będzie kontynuował leczenie i walkę o powrót do pełnej sprawności.
Będzie to rehabilitacja ruchowa i fizjoterapia, które mają zregenerować uszkodzone nerwowy i pobudzić nieaktywne drogi mięśniowe. Dr Krzysztof Radziszewski - kierownik kliniki rehabilitacji, podkreślił również, że ważne jest także wsparcie psychologiczne i nastawienie samego pacjenta. - Motywacja, chęć wola walki są nie do przecenienia - powiedział na antenie TVP Info. - Znamy Tomasza Golloba, bo niejednokrotnie był pacjentem naszym po kontuzjach i wiemy, że hartu ducha mu nie zabraknie. To na pewno będzie czynnikiem wspomagającym, dającym lepszą nadzieje na poprawę - dodał.

Nadzieja na powrót do sprawności wróciła po wiadomościach sprzed kilku dni. Jak informowaliśmy, u Tomasza Golloba wróciło tzw. czucie głębokie. Co - w wielkim skrócie - oznacza, że żużlowiec nie może jeszcze poruszać nogami, ale zdaje sobie sprawę z ich ułożenia, czuje jest świadomy dotyku lekarzy i rehabilitantów.

ZOBACZ: Wraca czucie i nadzieja!

Co najważniejsze, potwierdza to wcześniejsze diagnozy, że rdzeń kręgowy nie został przerwany, a „jedynie” uszkodzony. To zaś daje nadzieję na to, że Gollob będzie mógł wrócić do pełnej sprawności.
Opiekujący się zawodnikiem profesor Marek Harat, ordynator oddziału neurochirurgii w wojskowym szpitalu, na razie jednak ostrożnie wypowiada się na ten temat. Jak mówił, Gollob może zatrzymać się na tym etapie i już nigdy nie odzyskać pełnego czucia, ale też za kilka lat stanąć o własnych siłach.

- Czucie głębokie to pierwszy sygnał świadczący o tym, ze funkcja rdzenia wraca. Nie przesądza jednak , czy pojawi się ruch dowolny - powiedział prof. Harat w TVN24. Dodał, że stan zdrowia Tomasza Golloba poprawia się. Zawodnik jest pionizowany, ustąpiły dolegliwości bólowe, co ułatwia rehabilitację. Pojawiło się napięcie mięśniowe, co z kolei ułatwia przyjmowanie pozycji siedzącej.

- Tomasz spędza już kilka godzin w wózku. Jego nastawienie do leczenia jest bardzo dobre, jest mocno umotywowany - dodał prof. Harat. - Postępy, jakie osiągnął w ciągu tych pierwszych trzech tygodni są bardzo duże. Widziałem setki pacjentów po urazach rdzenia i tym pacjentom zajmowało to o wiele więcej czasu - podkreślił lekarz.

W walce o powrót do sprawności Gollobowi pomagają najbliżsi i przyjaciele. W szpitalu odwiedzili go też koledzy z toru, byli przedstawiciele klubu z Grudziądza, gdzie Tomasz startował w ostatnich sezonach.

ZOBACZ TAKŻE: Tomasz Gollob będzie w stanie dokonać rzeczy wielkich

Był również szef Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek, przyjaciel żużlowca. - Odwiedziłem Tomka Golloba. Półtorej godziny o życiu, piłce i żużlu.Kapitalna analiza ostatniego Grand Prix. Jest moc! - napisał Boniek na twitterze.

Od dnia wypadku żużlowca wspierają również kibice, którzy cały czas przekazują słowa otuchy dla zawodnika, organizują akcje wsparcia. Dziękując za wszystkie przejawy sympatii, żużlowiec w specjalnym oświadczeniu dziękował za wszystkie gesty. - Wsparcie kibiców daje mi siłę. Dziękuję za wszelką udzieloną pomoc i każde dobre słowo. To wiele dla mnie znaczy - przekazał w nim. - Wasze wsparcie daje mi siłę. Jestem sportowcem i nigdy się nie poddaję, wiem jednak, że czeka mnie długa droga. Leczenie i proces rehabilitacji nie będą proste, ale długie i żmudne. Musimy wszyscy uzbroić się w cierpliwość. Trzymajcie kciuki - dodał.

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU