https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Tomasz Michniewicz: - Media upraszczają spojrzenie na świat

Lucyna Sztandera
Tomek Michniewicz, po spotkaniu w Sępólnie, ma na pewno wielu nowych fanów, którzy prosili go o autografy.
Tomek Michniewicz, po spotkaniu w Sępólnie, ma na pewno wielu nowych fanów, którzy prosili go o autografy. Lucyna Sztandera
To słowa Tomka Michniewicza, podróżnika, dziennikarza, fotografa, pisarza, który gościł w bibliotece w ramach „Klubu Podróżnika”.

Od początku, jak tylko wszedł w stroju typowym dla podróżnika podkreślił, że jest zawodowym podróżnikiem, gdyż sześć miesięcy w roku spędza w podróży. Od razu też zaproponował formę spotkania na „ty”, bo łatwiej nawiązać kontakt. O to jednak nie musiał się martwić, bo okazał się świetnym gawędziarzem. Przez prawie dwie godziny publiczność z zapartym tchem słuchała opowieści podróżnika przede wszystkim o fałszywym obrazie mediów. - Ten świat tak naprawdę nie istnieje - podkreślił dziennikarz, o czym mówi też jego najnowsza książka „Świat równoległy”, której przyświeca motto: „Każda kolejna podróż utwierdza mnie w przekonaniu, że istnieją dwa równoległe światy. Jeden, który wszyscy mamy w głowach, wdrukowany nam przez lata. Drugi ten rzeczywisty”.

I na poparcie swojej opinii pokazywał zdjęcia, które wybrały media, by pokazać stereotyp świata. Na przykład z Afryki wybiorą lwa w porze suszy, gdy trawy są wypalone, a nie zdjęć lwa w zielonej trawie - gdzie tak wygląda Afryka w styczniu. - Nie ma czegoś takiego jak Afryka, Europa. Są tylko kraje afrykańskie. Ci ludzie, których widzimy w telewizji to tylko ikony. Oni tylko pozują. Wyjeżdżamy, by oglądać ikony, więc dopiero jak widzimy ubranych ludzi, takich samych jak my, to zauważamy, że to zawodowi pozerzy, że media europejskie pokazują nam tylko wycinek prawdy świata - tłumaczył Tomek Michniewicz.

Kobieta z walizką z Bydgoszczy. Kim jest?

Wiele emocji wzbudziła opowieść o pobycie dziennikarza w więzieniu o zaostrzonym rygorze z San Quentin, do którego trafił jako drugi dziennikarz na świecie po ośmiu miesiącach przygotowań i załatwianiu formalności. Starał się o spotkanie z naczelnikiem, a tymczasem trafił między więźniów, więc nie wiedział czy pisać, czy nagrywać, bo jego myślą było, by stamtąd wyjść.

Pogoda na dzień (21.11.2016) | KUJAWSKO-POMORSKIE
źródło: TVN Meteo Active

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska