- Nie możemy dojechać samochodami do domów, bo zapadamy się w koleiny i błoto po deszczu - relacjonuje kilkanaście rodzin z Iwanowa.
W lipcu zeszłego roku zaczęło się bieganie z urzędu do urzędu z prośbami o pomoc. Poszkodowani interweniowali u kierownika budowy, dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg, wreszcie z wizytą udali się do prezydenta Torunia. I co? I nic. Rozmowy nie przyniosły jednak żadnego skutku oprócz dyplomatycznego.
Prezydent Zbigniew Fiderewicz w lipcu, po naleganiach mieszkańców Iwanowa, skierował list do Dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg. Czytamy w nim, że prezydent zobowiązuje dyrektora Andrzeja Glonka do 5 konkretnych rzeczy: utwardzenia ul. Iwanowa płytami drogowymi, zminimalizowania uciążliwości zwiazanych z remontem Polnej, wyegzekwowania od wykonawcy budowy dobrego utrzymania ul. Iwanowa i udzielenia zainteresowanym odpowiedzi na ich pismo. Z tej listy zrealizowano tylko jeden punkt - oznakowano dojazd do ulicy Mazowieckiej.
- Tymczasem drogowcy zepsuli nam ulicę i coraz bardziej ją rozjeżdżają - mówi Anna Myżyńska, mieszkanka Iwanowa - Nawet kierownik budowy sam nie mógł wyjechać ciężkim sprzętem z tych dołów i bajora kałuż - dodaje - Prosiliśmy, żeby były tu położone płyty zdemontowane z innych ulic. To ułatwiłoby życie i nam, i budowlańcom, którzy zakopują się na tej budowie. Bez efektów - mówi zdenerwowana.
Dość już bałaganu!
Dyrektor MZD Andrzej Glonek obiecał wtedy nam, że wkrótce sytuacja zostanie opanowana - Postaramy sie wkrótce załatwić tę sprawę - zapewniał - Planujemy na odcinku 150 m położyć płyty i zrobimy to do końca sierpnia. Okazuje się, że była to obietnica bez pokrycia. Stąd interweniujemy. Jak sytuacja wygląda teraz?
Nadal trwa remont ul. Polnej w Toruniu. Pomiędzy równoległymi do siebie ulicami Polną a Iwanowa wykonawca postanowił zrobić sobie plac do składowania nadmiaru ziemi. Zdaniem mieszkańców, drogowcy przy okazji prac rozjeżdżają i psują ciężkimi ciężarówkami z piachem i kamieniem ul. Iwanowa. - Można powiedzieć, że jest tam bałagan - przyznaje Janusz Czaplewski, kierownik działu przygotowania i realizacji inwestycji w MZD. Jednak dodaje - Ta droga jest gruntowa i jej stan jest podobny do wielu innych w mieście. Jechać można.
Na nasze pytanie: dlaczego od sierpnia, mimo zalecenia prezydenta Torunia, nie udzielono nawet odpowiedzi mieszkańcom ul. Iwanowa usłyszeliśmy - Trochę świadomie nie chcieliśmy ingerować w pracę wykonawcy. Samochody ciężarowe i tak przecież musiały i muszą tam jeździć. To było takie zaplecze budowy.
Zatem kiedy bałagan się skończy? - Kiedy wykonawca położy masę bitumiczną na ul. Polnej, wtedy
rozpocznie porządkowanie terenu Iwanowa - zapewnia kierownik z MZD. - Następnego dnia po wywiezieniu tej ziemi, uporzadkujemy ulicę Polną.
I jest kolejna obietnica
- W ramach porządkowania tego placu zrobimy drogę Iwanowa na odcinku od Andrzeja Sobkowiaka do Mazowieckiej, 180 metrów. Kiedy? - Koniec kwietnia. Na Iwanowa będzie jezdnia o szerokości 3 metrów z materiału odpadowego zwanego destruktem. To ścinki frezowania jezdni. - Mieszkańcy będą mieli drogę, która zapewni im bezpieczne i dość komfortowe poruszanie się. Wszystko zrobimy w tydzień - mówi Czaplewski.
Dodatek: W ten czwartek ruszył remont północnej jezdni ul. Polnej. W ubiegłym roku na odcinku od ul. Chrobrego do torów PKP odnowiona została jezdnia południowa. Teraz na 800-metrowym odcinku zostanie wykonana nowa jezdnia i jednostronny chodnik z polbruku. Prace wykonuje firma Strabag. Remont potrwa do 20 czerwca. Jego koszt to 1 mln 120 tysięcy złotych.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje