Toruń. Kiepskie wpływy za sprzedaży nieruchomości miejskich

www.pomorska.pl/torun

Więcej informacji z Torunia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/torun

Kup Gazetę Pomorską przez SMS - kliknij

We wtorkowym przetargu ratusz sprzedał siedem działek pod budownictwo jednorodzinne w Kaszczorku. Łącznie udało się zyskać ponad 1,5 mln zł. Dotąd zaś wydział gospodarki nieruchomościami zarobił na miejskich gruntach 12, 5 mln zł brutto.

- Dziś jeszcze nie można robić podsumowania pierwszego półrocza - przekonuje Agnieszka Kuklińska, zastępca dyrektora wydziału gospodarki nieruchomościami. - Jest na to zdecydowanie za wcześnie. Trzeba pamiętać, że jeszcze wiele przetargów przed nami.

Nikt nie chce kamienic

Miastu wciąż nie udaje się sprzedać kilku dużych, wydawałoby się, atrakcyjnych nieruchomości. W ostatnim przetargu po raz trzeci nie było chętnych na kupno budynku po szkole odzieżowej na rogu Jęczmiennej i Sukienniczej na starówce. Nie ma także zainteresowania dzierżawą terenu pod budowę aquaparku przy Skarpie.

Na zagospodarowanie czekają młyny, choć dziś nie wiadomo jeszcze jaką powierzchnię miasto wystawi na sprzedaż (prezydent zdecydował bowiem, że część tego budynku przeznaczy pod utworzenie Międzynarodowego Centrum Spotkań Młodzieży).

Budują domy

Dotąd największym zainteresowaniem cieszyły się działki pod dom, kupowane głównie przez prywatne osoby. Miasto wciąż jest w posiadaniu wielu działek w tamtym rejonie. Wkrótce ma ruszyć sprzedaż działek także pod budownictwo wielorodzinne na JARze. Tu, zainteresowani mogą być głównie deweloperzy.

W tym roku WGN ma w planie zarobić ok. 45 mln zł na nieruchomościach. Kolejne przetargi zaplanowano na lipiec i sierpień.