Obejrzyj: Tak wygląda Toruń z Oka Kopernika na Jordankach

Toruń, szkoła podstawowa. Koledzy za cel dręczenia obierają sobie jedenastolatka. Z jego wizerunku robią mema w internecie. Wyśmiewany i upokorzony chłopiec ciężko to przechodzi. Trafia do szpitala psychiatrycznego.
Szkoła w gminie pod Toruniem. Tutaj uczeń klasy siódmej za cel specyficznego dręczenia obiera sobie kilka dziewcząt. "Zgwałcę cię" - grozi jednym. Inne dotyka w miejsce intymne, "strzela" z gumek od stanika, nieustannie męczy uwagami o seksualnych podtekstach. Ta sprawa jest bardzo świeża - mediatorzy właśnie się nią zajmowali.
Warto przeczytać
- Poślizg na murze w Toruniu. Kiedy skończą się problemy z budową Teatru Muzycznego?
- Atak na Ukraińców w Toruniu. Igor, Dawid i Tymon bili, kopali, szarpali. Jest wyrok
- Toruń. Walka o "Mateusza". Afera o schedę po Waldemarze Dąbrowskim
- Torunianie będą płacić więcej za śmieci! To efekt porozumienia z Bydgoszczą
- Jedne sprawy dotyczące konfliktów czy już wręcz przemocy w środowiskach szkolnych trafiają do nas w ramach mediacji, z sądów rodzinnych. Innymi zajmujemy się po zgłoszeniach od dyrektorów szkół, którzy proszą nas o przeprowadzenie w szkole mediacji. Często wtedy zaczyna się od telefonu pod hasłem "Mamy taką trudną klasę", "Mamy takiego trudnego ucznia" i oczekiwania, że szybko przyjedziemy i rozwiążemy problemy. Pomagamy. Zawsze jednak tłumaczymy, że nie jesteśmy czarodziejami. Wszystko wymaga czasu - mówi "Nowościom" Janusz Kaźmierczak, doświadczony mediator z Fundacji Pracownia Dialogu w Toruniu.
Zamiast zgłoszenia na policję i do sądu rodzinnego może być najpierw praca z grupą
Fundacja Pracownia Dialogu w Toruniu od dawna już w swojej ofercie ma mediacje szkolne i rówieśnicze. Gdy ruszała z tym projektem, zainteresowanie nie było zbyt duże. Teraz to się zmieniło. Pandemia, praca zdalna, a następnie powrót dzieci i nastolatków do szkół sprawiły, że jest bardzo potrzebna. O tym, jakie kryzysy psychiczne i środowiskowe stały się udziałem najmłodszego pokolenia nie trzeba się rozpisywać - smutne statystyki dotyczące depresji i prób samobójczych są znane.
Kujawsko-Pomorskie: Tu w regionie wyłączą prąd! Sprawdź, czy...
Narasta też problem przemocy rówieśniczej w szkołach. To znany specjalistom mechanizm. Gdy dzieci nasiąkają problemami dorosłych i czują się bezradne z własnymi, szukają ujścia dla tych emocji kierując przemoc wobec innych dzieci czy nastolatków. Wybierają kozła ofiarnego, wyśmiewają, dręczą, nawet biją. Rówieśnicza przemoc miewa jednak o wiele więcej obliczy.
- Często jest tak, że sprawy, o których donoszą toruńskie i regionalne media, trafiają do nas do mediacji z sądów rodzinnych. Do sądów natomiast trafiają z policji. Ją alarmują dyrektorzy szkół - mówi mediator Janusz Kaźmierczak. - Taki łańcuch zdarzeń może być przerwany. W wielu sprawach, tzw. lżejszego kalibru, lepszym rozwiązaniem byłoby odwrócenie kolejności. Na początku - zamiast automatycznego telefonu dyrektora na policję w sprawie np. demoralizacji czy konfliktu - może być mediacja i praca z grupą. Naprawdę, nie każda sytuacja zasługuje na sąd rodzinny, co zresztą regularnie zgłaszają nam sędziowie.
Tak wygląda Toruń z Oka Kopernika! Sprawdziliśmy to jako pi...
Jak podkreśla Janusz Kaźmierczak, automatyczny telefon na policję to często wyraz bezradności dyrektora szkoły wobec sytuacji, albo mylne przekonanie, że "inaczej u nas tego rozwiązać się nie da". - Tymczasem Ustawa o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich, której przepisy weszły w życie 1 września 2022 roku, daje dyrektorom szkół możliwości samodzielnej reakcji poprzez różne "środki oddziaływania wychowawczego" . Naprawdę, nie trzeba do każdego przejawu demoralizacji ucznia zgłaszać policji -warto najpierw popracować nad problemem w szkole - zaznacza mediator. (Powołuje się na art. 4 ust. 4 ustawy).
Polecamy: Dzieje się w Toruniu. Najlepsze zdjęcia fotoreporterów >>> TUTAJ <<<
Kuratorium reaguje na problemy, trwają narady i spotkania
Fundacja Pracownia Dialogu w Toruniu zaproszona została ostatnio do współpracy przez Marię Mazurkiewicz, kujawsko-pomorską wicekurator oświaty. Kuratorium reaguje bowiem teraz i aktywnie przeciwdziała "w terenie" szkolnym problemom, także tym związanym z rówieśniczą przemocą, konfliktami etc.
Oglądasz tak telewizję? Abonament RTV Cię nie obowiązuje, a ...
Mediatorzy jeżdżą zatem teraz na narady z dyrektorami; uczestniczą w specjalnych spotkaniach. Opowiadają o swoich metodach pracy, o mediacji szkolnej i rówieśniczej, innych metodach rozwiązywania sytuacji konfliktowych. - Czasem trafiamy na opór dyrektorów czy gron pedagogicznych, przekonanych, że "u nas to się tak nie da". Da się - zapewnia Janusz Kaźmierczak.
WAŻNE. Co to jest bulling i jakie formy przybiera w szkole?
- Bulling to słowo, które od niedawna funkcjonuje w środowisku pedagogicznym jako określenie przemocy rówieśniczej, napastowania, prześladowania, znęcania się nad drugą osobą – w sposób psychiczny i fizyczny.
- Przemoc rówieśnicza ma różne oblicza. Może przybrać formę bezpośrednich, fizycznych ataków – kopania, szarpania, bicia, a może odbywać się zupełnie bez namacalnych śladów. Przemocą jest z pewnością:
- zastraszanie rówieśnika poprzez groźby ujawnienia intymnych informacji na jego temat (prawdziwych lub fałszywych),
- wyłudzanie pieniędzy, przedmiotów,
- zmuszanie do wykonywania poleceń, odrabiania prac domowych etc.,
- nieuzasadniona krytyka, wyśmiewanie, obrażanie rówieśnika, wystawianie na publiczne upokorzenie,
- tworzenie obelżywych fotomontaży, memów, przesyłanie ich, upublicznianie, straszenie wysłaniem,
- ograniczanie kontaktu z innymi,
- zamykanie, przytrzymywanie,
- zabieranie przedmiotów, niszczenie ich,
- tworzenie grup w komunikatorach internetowych, których celem jest wykluczenie, wyśmianie rówieśnika.
(za: epedagogika.pl)
Szeroko o problemie i pracy mediatorów napiszemy w przyszłym magazynie "Nowości".