Tymczasowa przeprawa była jednym z leitmotivów niedawnej kampanii wyborczej. Gorąco zrobiło się kilka dni przed jej finałem. Wówczas PO i jej kandydat Waldemar Przybyszewski ogłosili, że zgodnie z przepisami wojsko mogłoby wznieść taką konstrukcję za darmo. Wówczas była mowa o tym, że wystarczy złożyć wniosek do resortu obrony narodowej. Z tej podpowiedzi skorzystał prezydent Torunia Michał Zaleski, który wcześniej kilkukrotnie niechętnie wypowiadał się na temat takiej inicjatywy, głównie ze względu na koszty (58-72 mln zł w zależności od lokalizacji) i czas realizacji (półtora roku). 16 listopada złożył dwa wnioski w sprawie składanej przeprawy: do ministra infrastruktury i szefa resortu obrony narodowej.
Jakie są ich losy? W pierwszym przypadku magistrat jeszcze nie otrzymał odpowiedzi. Odezwało się za to wojsko.
Wszystko zależy od odpowiedzi
Zaleski na początku tego miesiąca spotkał się z przedstawicielem 2. inowrocławskiego pułku komunikacyjnego, który miałby być wykonawcą przedsięwzięcia. Okazało się, że wojsko nie ma takiej przeprawy, którą można by zamontować w Toruniu. Miasto może wydzierżawić konstrukcję od resortu infrastruktury, który dysponuje dwoma rodzajami składanych mostów: - jedno - i dwukierunkowymi.
- Oczywiście, interesowałby nas ten drugi, bo tylko on poprawiłby sytuację komunikacyjną w naszym mieście - zapowiada Aleksandra Iżycka, rzeczniczka prezydenta Torunia. - Czekamy jednak na odpowiedź ministerstwa. Od niej wszystko zależy.
Ministerstwo milczy
Według toruńskiego magistratu konstrukcja na wysokości ul. Ligi Polskiej - analizy wskazały, że jest to optymalne rozwiązanie - mogłaby powstać w ciągu 15-18 miesięcy. Tyle zajmą procedury m.in. uzgodnienia z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej czy wydanie decyzji lokalizacyjnej. Urząd miasta ma koncepcję przebiegu tej trasy. Trzeba będzie też ułożyć drogi dojazdowe w Kaszczorku i na ul. Rudackiej, a także wznieść podpory dla konstrukcji.
Jeszcze nie wiadomo jednak, czy miasto musiałoby płacić za dzierżawę składanego mostu, robociznę dla żołnierzy, ich zakwaterowanie, a także wyżywienie. Według szacunków przedsięwzięcie może pochłonąć 12-15 mln zł. - Wojsko jest w stanie zmontować przeprawę w ciągu pół roku, ale na zbudowanych wcześniej przez miasto podporach - wyjaśnia Iżycka.
Czy ministerstwo infrastruktury wypożyczy Toruniowi konstrukcję? Wczoraj rano wysłaliśmy pytania do rzecznika prasowego resortu. Do zamknięcia tego wydania nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi.
Do sprawy wrócimy.