Zobacz wideo: Kleszcze wciąż aktywne. Jak się przed nimi chronić?

Do tych przykrych wydarzeń w Toruniu doszło 1 września 2021 roku na Bulwarze Filadelfijskim, w pobliżu punktu widokowego. Przebieg wypadków ustalony przez sąd różni się od tego, który podali pokrzywdzeni w sprawie i który ustaliła Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód.
19-letni obecnie Ukrainiec Nazar R., pochodzący z Zaporoża, oskarżony był nie tylko o groźby karalne. Prokuratura zarzuciła mu też o wiele poważniejsze przestępstwo.
Rozbój na bulwarze w Toruniu. Ukrainiec oskarżony był też o strzelanie z pistoletu i doprowadzenie do kalectwa
Poszkodowanymi w tej sprawie są dwaj młodzi Polacy. Ukrainiec Nazar R. oskarżony był przede wszystkim o to, że wspomnianego 1 września 2021 roku strzelał do jednego z nich z pistoletu wiatrowego. Strzelanie to miało skończyć się dramatycznie dla zaatakowanego - ślepotą prawego oka i kalectwem.
- Od tego zarzutu Nazar R. został jednak uniewinniony - przekazuje Jarosław Szymczak, asystent rzecznika Sądu Okręgowego w Toruniu.
Wyrok w tej sprawie sąd ogłosił 19 lipca br. Młody Ukrainiec został uznany za winnego tylko kierowania gróźb karalnych pod adresem pokrzywdzonych - użycia maczety i uszkodzenia im ciała. Za to Sąd Okręgowy w Toruniu wymierzył mu karę 6 miesięcy ograniczenia wolności w postaci prac społecznych, w wymiarze 30 godzin miesięcznie.
Poza tym sąd nakazał Ukraińcowi zapłacić łącznie 1000 zł nawiązki dwóm poszkodowanym. Wydal mu też zakaz kontaktowania się z nimi i zbliżania się do nich przez pięć lat.
Polecamy
Podobna kara dla polskiego kompana Karola B. Ale szykują się apelacje...
Identyczna winę przesądzono wobec polskiego kompana Nazara - Karola B. Polak też uznany został za winnego kierowania gróźb karalnych (użycia maczety), tyle, że wobec trzech pokrzywdzonych.
Karol B. na mocy wyroku również ma przez pół roku pracować społecznie, nie zbliżać się i kontaktować z pokrzywdzonymi przez pięć lat, a do tego zapłacić im 1500 zł nawiązek łącznie (trzem osobom).
Ogłoszony w lipcu wyrok jest nieprawomocny i nie wiadomo, czy się utrzyma. Z wnioskiem o wydanie przez Sąd Okręgowy w Toruniu uzasadnienia orzeczenia na piśmie wystąpili od razu: Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód, pełnomocnik prawny oskarżyciela posiłkowego (pokrzywdzonego z uszkodzonym okiem) oraz obrońca oskarżonych adwokat Natalia Kowalska.
Jeśli wpłyną odwołania, sprawę rozstrzygać będzie Sąd Apelacyjny w Gdańsku.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku: