Prace mają się ruszyć w piątek o godz. 22 i zakończyć o tej samej porze w niedzielę. - To będzie jedna z bardziej skomplikowanych operacji w dziejach Torunia - zapowiada Władysław Majewski, prezes Toruńskich Wodociągów.
Przeczytaj także:Lokatorzy ciągle nie mają wody, bo... właścicielka kamienicy ich się boi
Główna magistrala o średnicy jednego metra, która doprowadza wodę ze stacji w Lubiczu do grodu Kopernika, na pl. Daszyńskiego zostanie przełożona o ok. 100 m. W tym miejscu ma powstać tunel, którym będziemy wjeżdżać na nowy most. Roboty zajmą 30 godzin. Problemy z dostawą wody potrwają dwie doby. Najpierw rura zostanie opróżniona z wody. Po robotach trzeba będzie ją napełnić.
Utrudnienia będą dotyczyć osiedli na zachód od pl. Daszyńskiego. Nie odczują ich mieszkańcy Rubinkowa, Skarpy, Bielaw i Kaszczorka. Pozostałe będą korzystać z innych ujęć - w Małej Nieszawce i na Wrzosach. - Problemy z ciśnieniem, zanikiem bądź też jakością wody mogą się pojawić w ciągu dnia i na wyższych piętrach - mówi Majewski. - Nasze pogotowie będzie dyżurować non stop pod nr 994. Jeśli trzeba będzie, podstawimy beczkowozy.
W najbliższych miesiącach czeka nas kolejna operacja. Włączenie magistrali w konstrukcję tunelu. Ale już bez przerw w dostawie wody.
Czytaj e-wydanie »